 |
Rzucam słowami o ścianę. Odbijają się celując prosto w serce. Jedne wbijają się bardziej inne mniej. Zakorzeniają się w sercu, podobnie jak czyny. Z każdym słowem coraz bardziej. Nieważne jak bardzo tego nie chcę, tego się nie da uniknąć. Trzeba przywyknąć do bólu albo odejść i mieć nadzieję, że kiedyś przestanie boleć.
|
|
 |
"Któregoś dnia będziesz musiała być odważna, jeśli chcesz poślubić człowieka, którego naprawdę kochasz"
|
|
 |
Tym razem oddałam Tobie klucz ... a Ty zrobisz z nim co zechcesz ....
|
|
 |
Wiesz? Ta ręka o którą prosiłam ... -No? - Ześlizgnęła się... w ostatniej chwili nie dała rady i ześlizgnęła się... A była już tak blisko .
|
|
 |
Na świecie nie ma prawdziwej miłości. Wszystko to złudzenie. - Dlaczego tak mówisz? - Bo jak już jest, to ludzie i tak starają się ją zabić, bo jest niewygodna.
|
|
 |
|
Myślałam, że może jednak będziesz chciał jeszcze raz o mnie zawalczyć, że przypomni Ci się wszystko to, co było między nami na samym początku. Wierzyłam, że zatęsknisz tak bardzo, że zrobisz, co tylko w Twojej mocy abym znów była tylko z Tobą. Nie sądziłam jednak, że aż tak bardzo się pomylę, że jednak Ty w pewnym momencie stwierdzisz, że to wszystko nie jest najlepszym pomysłem. Nie spodziewałam się, że tak łatwo odpuścisz, że machniesz ręką i nie zrobisz nic wiedząc, że mimo wszystko ja nadal jestem, kocham i czekam na Ciebie. Uświadomiłam sobie, że teraz nie będzie już nic, a to boli tak mocno jakbyś po raz kolejny tak po prostu ode mnie odszedł i znów złamał mi serce na pół. / napisana
|
|
 |
"-Jestem Wojtek. - A ja Zosia. - Poznamy się? -Nie."
|
|
 |
"Ale pan jest za młody, żeby nie wierzyć w siebie. Niech pan nie przeoczy swojej młodości. Później będzie panu coraz trudniej w cokolwiek uwierzyć. Aż znajdzie się pan w pustce, samotny, że nie będzie pan miał nawet kogo spytać o drogę, aby nie pobłądzić, nie zgubić się doszczętnie."
|
|
 |
|
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
 |
Może ona nie wie za co jestem na nią zła? Boże nie ma pojęcia o co toczę w sobie do niej żal, dlaczego odwracam twarz zawsze jak ją widzę. Może nie potrzebnie krzyczę w sobie tocząc walkę "nie, nie powiem Cześć" . Miałam głupia nadzieje że się domyśli?! Że wie? Może faktycznie nie jest świadoma tego. Może to ze mną jest coś nie tak? Czy te wszystkie uczucia które kumulują się we mnie są tylko moja Wielką wyobraźnią i tego że ktoś nie jak wielką wyrządził dla mnie krzywdę. Ot.
|
|
 |
Może jej serce jest jak mój motocykl. U mechanika chodzi jak zegarek, a u mnie wciąż nawala.
— Dr. House
|
|
 |
Pierwszy raz pokochałem kogoś naprawdę - i tak bardzo nie w porę, bardzo niepotrzebnie.
— Wspomnienia Ryszarda Gerta, Kominy.
|
|
|
|