|
nad moim łóżkiem wisi półka na której można znaleźć wiele niepotrzebnych rzeczy. stoją na niej lakiery do paznokci, leżą jakieś nieważne kartki, które już dawno powinny być wyrzucone, ale jest tam też coś bardzo dla mnie ważnego. stoi na niej złota ramka ze zdjęciem. nie byle jakim zdjęciem, widniejemy na nim razem. uśmiechnięci, wpatrzeni w siebie. pamiętam kiedy zrobiliśmy sobie to zdjęcie. pamiętam wszystkie emocje, które nas wtedy łączyły.. teraz gdy tylko na nie spojrzę moje serce rozpada się znów na setki małych kawałków. nie wiem po co się tym katuję.. przecież mogłabym je po prostu wyrzucić, albo chociaż schować.. jednak nie potrafię. za bardzo Cię kocham.. wciąż.
|
|
|
włączyłam gadu. pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam jego opis. gdy przeczytałam "Anka, kocham Cię!" moje serce nie rozprysnęło się na setki małych kawałków, po prostu pomyślałam, że żal mi tej dziewczyny, że przeżyje z nim te wszystkie wspaniałe chwile tylko po to, żeby się na nim zawieść..
|
|
|
dał mi lizaka z napisem 'kocham cię', pewnie z napisem ' to już koniec' nie było.
|
|
|
on nosił firmowe ubrania, pił piwo, palił papierosy, słuchał punka. ona była skromną dziewczyną, nie używała pudru jak wszystkie dziewczyny w jej wieku, nie przeklinała, nie piła i nie paliła. różnili się od siebie wszystkim, a łączyło ich to co najważniejsze - miłość.
|
|
|
Święty Mikołaju,
na Gwiazdkę poproszę o Przyjaciela, Partnera, Kochanka, Opiekuna, nieustannie inspirującego Kogoś, kto będzie przynosił mi śniadanie do łóżka i mówił "usiądź, jesteś zmęczona". o kogoś też kto, kiedy wyląduję w szpitalu nie zostawi mnie tam samej. o kogoś, kto się nie przestraszy życia, rodziny, miłości. o kogoś kto będzie ze mną palił, pił kiedy będzie mi smutno i Kogoś, komu nigdy się nie odechce.
Święty Mikołaju wiem, że masz dużo pracy. i żeby Ci to ułatwić zgodzę się na to, żebyś pomieścił te wszystkie cechy w jednej osobie. a najlepiej w Nim.
|
|
|
- no cóż, jeszcze nie jestem pijana. sam kiedyś mówiłeś, że jeśli człowiek może stać, to jeszcze nie jest pijany. - przecież nie stoisz! - ale mogłabym, gdybym tylko chciała.
|
|
|
- uśmiechnij się! - po co? - ponieważ potrafisz!
|
|
|
chodź, poszukać tych powodów, które utwierdzą nas w przekonaniu, że nie warto rzucać się pod pociąg.
|
|
|
czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
|
|