 |
Niektórzy są głupi,chcą się zabić ,sam zrozumiałem jak człowiek może być słaby!
|
|
 |
Wiem co to znaczy już i czemu tak się dzieje,że ktoś znika z tego świata na własne życzenie!
|
|
 |
Cześć kochanie, dalej tu dla Ciebie jestem. Powiedz, czy pamiętasz mnie jeszcze?
|
|
 |
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
 |
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie./esperer
|
|
 |
- To sprawia ból - odparła.
- Ból ? To trochę za mało powiedziane. W pierwszej chwili myślałem ,że nie żyjesz. A wtedy sam chciałem nie żyć. I myślę ,że część mnie umarła właśnie wtedy(...) - Potem uświadomiłem sobie,że żyjesz ,bo czułem część tego ,co się z Tobą działo. - Część tego ,co Ty czułaś dzięki niemu. Od tamtej pory , do dziś mam w sercu wielką wyrwę ,w miejscu,w którym przedtem znajdowałaś się Ty.
Nadal ją czuję, boli mnie bez przerwy ,codziennie(...) - Nawet do mnie nie zadzwoniłaś , kochałem Cię od trzeciej klasy. Kocham Cię i pragnę nadal. I pewnie już zawsze będę Cię kochał... ale nigdy więcej nie chcę Cię widzieć , miłość do Ciebie za bardzo mnie rani..
|
|
 |
" Nie ,nie miał już nadziei. Zrobił dla niej wszystko co mógł,pokazał co może jej zaoferować.
Zmieniła się dla niej. "
|
|
 |
- Nie zostało już chyba nic co można by powiedzieć ,czy zrobić (...)
|
|
 |
(...) Przykro mi. Wiem , trudno jest kochać istotę ,tak kruchą jak człowiek.
|
|
 |
Nie walcz z miłością ,jakom kolwiek by przybrała formę.
|
|
 |
- Miłość Cię zmienia ,a ona nigdy nie blednie ,choćbyś nie wiem ,jak tego pragnął (...)
|
|
 |
A on ją kochał ,na tyle,na ile pozwalało na to,jego stwardniałe serce.
|
|
|
|