 |
|
Czuję, że mogłabym być z Tobą do końca życia. Nasza miłość jest tak oczywista, jak oddychanie.
|
|
 |
|
słucham pierdolonych mózgojebów, tylko po to by nie zalać się potokiem słonych łez, które spowodowałeś. tak naprawdę mam ochotę na przygryzanie warg, zaciskanie pięści, a najbardziej na papierosa. niestety! lenistwo szepcze mi do ucha, bym nie odstawiała laptopa. nie wstaję, pierdolę.
|
|
 |
|
'- Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię znalazłam. - Nie musiałaś szukać, zawsze byłem. Czekałem na Ciebie całe życie, Kochanie.' < - taka tam rozmowa z moim facetem.
|
|
 |
|
zielsko już zawsze będzie przede mną w Twojej piramidzie wartości.
|
|
 |
|
Trzynaście minut po pierwszej, a my nadal nie śpimy, tylko gadamy o tym, jak bardzo chcemy być obok siebie, mimo, że kilka godzin wcześniej rozstaliśmy się na przystanku.
|
|
 |
|
Wieczór na dworze ciemno, w samochodzie ja i ty. Dwie splecione dłonie, krótkie odwrócenie twarzy. Zetknięcie się oczu i wyśpiewany fragment piosenki. Tylko tyle, bym zapamiętała tą chwilę. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Mówią mi zapomnij, chociaż sami wiedzą jak to jest żyć na blokach. Starają się pomóc i obrabiają dupę za plecami, cudowni przyjaciele.
|
|
 |
|
Kolejna zimna, arbuzowy błyszczyk na ustach w ręce kolejny miętowy papieros i dobry bit w słuchawkach.
|
|
 |
|
Szukałam kogoś kto uczyni mnie piękną, mimo że będę mieć na sobie stare jeansy i bluzę. Szukałam kogoś kto zatroszczy się o mnie, kogo dotyk sprawi, że będę drżeć a głos będzie brzmiał w mojej głowie niczym piosenka. Znalazłam Jego.
|
|
 |
|
Siedziałam w czterech biało pomalowanych ścianach, czułam zapach typowy dla tego miejsca, i zastanawiałam się czy właściwie dobrze zrobiłam, że podjęłam. Ale gdy tylko dostałam smsa od Niego wiedziałam, że to najlepsza decyzja w moim życiu.
|
|
 |
|
Wrócę specjalnie na okienko do domu by przyszykować Ci drugie śniadanie, którego znów nie zabrałaś. Szykuję Ci obiady gdy tylko dostanę informację, że wpadniesz. Zaparzam herbatę kilka minut przed Twoim przyjściem. Staram się być na każde zawołanie. Próbuję realizować każdą Twoją prośbę. Gdy jesteś chora będę faszerować Cię witaminą C. i nakrywać kocem po uszy. Mogę przeleżeć z Tobą cały dzień gadając o niczym, lub milcząc. Nie zapomnę o urodzinach i gwarantuje, że na każde otrzymasz coś czego się nie spodziewasz. Będę zasypiać tuląc Cię kiedy tylko będziesz chciała, i trzymać się za rękę gdy będziesz tego potrzebować. Kocham Cię, ale częściej usłyszysz, że jesteś pojebana, tak z miłości. /improwizacyjna
|
|
|
|