głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pijanaksiezniczkax3

Mam dość gonienia niedoścignionego celu. Jest marzeniem bez końca  do którego i tak nigdy nie trafię. I nie  to nie jest wcale tak że ja poddaje się bez walki. Walczyłam  próbowałam czekałam półtora roku. Dziś uważam że to już zbyt długo  by dalej żyć nadzieją. Dlatego odchodzę już któryś raz  tym razem jednak na zawsze.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

Mam dość gonienia niedoścignionego celu. Jest marzeniem bez końca, do którego i tak nigdy nie trafię. I nie, to nie jest wcale tak że ja poddaje się bez walki. Walczyłam, próbowałam,czekałam-półtora roku. Dziś uważam że to już zbyt długo, by dalej żyć nadzieją. Dlatego odchodzę już któryś raz- tym razem jednak na zawsze.

Nigdy Cię nie było. Nie było Cię  gdy tak bardzo potrzebowałam chociażby samego Twojego widoku. Mógłbyś stanąć naprzeciwko mnie i nawet na mnie nie spojrzeć. Byłbyś  na wyciągnięcie ręki  w zasięgu wzroku. Czułabym Twoje ciepło  bliżej niż kiedykolwiek. Wyłapywałabym każdy ruch Twoich źrenic  bo nawet nie wiesz jak bardzo potrzebna mi jest Twoja obecność. Tymczasem Twoja sylwetka zamienia mi się w cień na ścianie. Giniesz  zanikasz  jak ciemność każdego ranka. Nie ma Cię  a pokój znów wypełnia głucha cisza.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

Nigdy Cię nie było. Nie było Cię, gdy tak bardzo potrzebowałam chociażby samego Twojego widoku. Mógłbyś stanąć naprzeciwko mnie i nawet na mnie nie spojrzeć. Byłbyś, na wyciągnięcie ręki, w zasięgu wzroku. Czułabym Twoje ciepło, bliżej niż kiedykolwiek. Wyłapywałabym każdy ruch Twoich źrenic, bo nawet nie wiesz jak bardzo potrzebna mi jest Twoja obecność. Tymczasem Twoja sylwetka zamienia mi się w cień na ścianie. Giniesz, zanikasz, jak ciemność każdego ranka. Nie ma Cię, a pokój znów wypełnia głucha cisza.

Uczucie wyżerającej tęsknoty sprawiało że z dnia na dzień  stawałam się mniej wyraźna. Bladsza  chudsza  z zanikającym uśmiechem. W przenośni  bo cały ten ból siedział wewnątrz mnie. Kryłam się pod uśmiechem  i ciągłym zabieganiem. To jakby chcieć oszukać czas  i wiedzieć że to całkowicie niemożliwe. Tymczasem ten cały ból  dalej gnieździ się we mnie i z dnia na dzień rozwija się coraz bardziej. Wzbudza tęsknotę  która momentami całkowicie nie pozwala mi oddychać.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

Uczucie wyżerającej tęsknoty,sprawiało że z dnia na dzień, stawałam się mniej wyraźna. Bladsza, chudsza, z zanikającym uśmiechem. W przenośni, bo cały ten ból siedział wewnątrz mnie. Kryłam się pod uśmiechem, i ciągłym zabieganiem. To jakby chcieć oszukać czas, i wiedzieć że to całkowicie niemożliwe. Tymczasem ten cały ból, dalej gnieździ się we mnie i z dnia na dzień rozwija się coraz bardziej. Wzbudza tęsknotę- która momentami całkowicie nie pozwala mi oddychać.

Zamarłam  prowokując serce do wolniejszego bicia. Powołałam szybszy oddech  który zagłuszał mi rozsądne myśli. Serce – kawałek niezdarnego mięśnia  kołaczące gdzieś w środku. Tętno odbijające się echem każdego z zakamarków ciała. Ból  rozprzestrzeniający się coraz bardziej z każdym ponownym zaczerpniętym powietrzem. Upadam  bo wspomnienia są dla mnie zbyt ciężkie.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

Zamarłam, prowokując serce do wolniejszego bicia. Powołałam szybszy oddech, który zagłuszał mi rozsądne myśli. Serce – kawałek niezdarnego mięśnia, kołaczące gdzieś w środku. Tętno odbijające się echem każdego z zakamarków ciała. Ból- rozprzestrzeniający się coraz bardziej z każdym ponownym zaczerpniętym powietrzem. Upadam, bo wspomnienia są dla mnie zbyt ciężkie.

Plączę się wśród ludzi. Inna  obca  nijaka. Obdarta z uczuć i nadziei. Nie posiadająca jakiegokolwiek wsparcia  z zaniedbanym sercem. Idą  i szyderczo śmieją mi się w twarz. Widzę ich uśmiechy ale przyzwyczaiłam się. Idę  a oni jeszcze podstawiają mi nogi. Lekkomyślna  łatwowierna  naiwna  słyszę. Choć serce już tyle razy kazało mi zawrócić  wciąż uparcie brnę i idę w to dalej – z nadzieją że na końcu  czeka wyczekiwany moment dla mnie i wszystkich którzy w nas nie wierzyli.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

Plączę się wśród ludzi. Inna, obca, nijaka. Obdarta z uczuć i nadziei. Nie posiadająca jakiegokolwiek wsparcia, z zaniedbanym sercem. Idą, i szyderczo śmieją mi się w twarz. Widzę ich uśmiechy-ale przyzwyczaiłam się. Idę, a oni jeszcze podstawiają mi nogi. Lekkomyślna, łatwowierna, naiwna- słyszę. Choć serce już tyle razy kazało mi zawrócić, wciąż uparcie brnę i idę w to dalej – z nadzieją że na końcu, czeka wyczekiwany moment dla mnie i wszystkich którzy w nas nie wierzyli.

każdy ma w życiu taką osobę  której wybacza wszystko.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

każdy ma w życiu taką osobę, której wybacza wszystko.

Pojutrze jutro  teraz zaraz. Na dzień  godzinę  chwilę  sekundę  proszę Cię przyjdź.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

Pojutrze,jutro, teraz,zaraz. Na dzień, godzinę, chwilę, sekundę -proszę Cię,przyjdź.

Krzyk wrzaski wyzwiska  przekleństwa. Natłok myśli w głowie jednak najczęściej spotykany byłeś tam Ty. Pamiętasz co mówiłam jednego wieczora? Czy pamiętasz co ci wtedy obiecałam? Obiecałam nie poddać się i czekać ile będzie trzeba. Obiecałam nie stracić wiary i cieszysz się drobnostkami  bo życie i tak niczego więcej nam nie podaruję. Miałam cieszyć się z tego  że jest w ogóle tak jak jest  bo przecież mogłoby zabraknąć Cię na zawsze. Obiecałam być silną i nigdy więcej nie płakać. Ale teraz mówię Ci i jestem tego pewna – nie dam rady. Złamałam daną obietnicę  płaczę co noc. I z każdym kolejnym dniem tracę wiarę. Nie jestem silna  tak jak obiecywałam. Ja nawet nie potrafię spokojnie oddychać  gdy myślę jak bardzo mi Cię tutaj brakuję.

slodka-lala-512112 dodano: 4 marca 2015

Krzyk,wrzaski,wyzwiska, przekleństwa. Natłok myśli w głowie,jednak najczęściej spotykany byłeś tam Ty. Pamiętasz,co mówiłam jednego wieczora? Czy pamiętasz co ci wtedy obiecałam? Obiecałam nie poddać się i czekać ile będzie trzeba. Obiecałam nie stracić wiary i cieszysz się drobnostkami, bo życie i tak niczego więcej nam nie podaruję. Miałam cieszyć się z tego, że jest w ogóle tak jak jest- bo przecież mogłoby zabraknąć Cię na zawsze. Obiecałam być silną i nigdy więcej nie płakać. Ale teraz mówię Ci i jestem tego pewna – nie dam rady. Złamałam daną obietnicę- płaczę co noc. I z każdym kolejnym dniem tracę wiarę. Nie jestem silna, tak jak obiecywałam. Ja nawet nie potrafię spokojnie oddychać, gdy myślę jak bardzo mi Cię tutaj brakuję.

to jest najgorsze    teksty malaczarnadominis dodał komentarz: to jest najgorsze ;) do wpisu 1 marca 2015
Wiesz  chciałabym teraz być z nim pośród cichej nocy opustoszałego miasta. Znaleźć ukojenie w delikatnym odcieniu jego tęczówek i zdobyć się na ten gram odwagi  by powiedzieć mu prawdę o tym  co czuję. Poczuć ciepło jego warg na czole   znak tego  że zrozumiał. Obietnicę  iż nie zostawi mnie po raz kolejny.

definicjamiloscii dodano: 28 luty 2015

Wiesz, chciałabym teraz być z nim pośród cichej nocy opustoszałego miasta. Znaleźć ukojenie w delikatnym odcieniu jego tęczówek i zdobyć się na ten gram odwagi, by powiedzieć mu prawdę o tym, co czuję. Poczuć ciepło jego warg na czole - znak tego, że zrozumiał. Obietnicę, iż nie zostawi mnie po raz kolejny.

Nie chcę narzekać. Marudzić. Zrzędzić. Nic w ten deseń. Podwijam rękawy i dzielnie zabieram się za układanie swojego życia. Zagryzam wargę. Nie będę płakać. Ani krzyczeć. Nie powiem jak boli  kiedy odłamki serca uwierają mnie w klatce.

definicjamiloscii dodano: 28 luty 2015

Nie chcę narzekać. Marudzić. Zrzędzić. Nic w ten deseń. Podwijam rękawy i dzielnie zabieram się za układanie swojego życia. Zagryzam wargę. Nie będę płakać. Ani krzyczeć. Nie powiem jak boli, kiedy odłamki serca uwierają mnie w klatce.

Opowiedzieć Ci o nim? O tygodniu wakacji podczas którego zrobiliśmy razem więcej  niż normalna para w ciągu kilku miesięcy? O tym jak po raz pierwszy w życiu pokochałam? Jak uwielbiałam z nim rozmawiać  całować jego usta  rozbierać się przed nim  gotować razem  uśmiechać się do niego? Opowiedzieć Ci ciąg dalszy o tym jak zdominowała nas rzeczywistość? O tym jak z dnia na dzień w zetknięciu z nią traciliśmy zrozumienie i bliskość? O błędach  które obydwoje popełniliśmy i które wpakowały nas w relacje z innymi? O tym jak mijałam go z jego nową dziewczyną? O jego rocznicy z nią  kiedy późnym wieczorem spotkaliśmy  a on łapczywie przypominał sobie smak moich ust? O tym  że minęło półtora roku  a ja nadal mam pustkę w klatce piersiowej? Chodź  opowiem Ci. Weź tylko wódkę  bo bez niej się rozpadnę.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2015

Opowiedzieć Ci o nim? O tygodniu wakacji podczas którego zrobiliśmy razem więcej, niż normalna para w ciągu kilku miesięcy? O tym jak po raz pierwszy w życiu pokochałam? Jak uwielbiałam z nim rozmawiać, całować jego usta, rozbierać się przed nim, gotować razem, uśmiechać się do niego? Opowiedzieć Ci ciąg dalszy o tym jak zdominowała nas rzeczywistość? O tym jak z dnia na dzień w zetknięciu z nią traciliśmy zrozumienie i bliskość? O błędach, które obydwoje popełniliśmy i które wpakowały nas w relacje z innymi? O tym jak mijałam go z jego nową dziewczyną? O jego rocznicy z nią, kiedy późnym wieczorem spotkaliśmy, a on łapczywie przypominał sobie smak moich ust? O tym, że minęło półtora roku, a ja nadal mam pustkę w klatce piersiowej? Chodź, opowiem Ci. Weź tylko wódkę, bo bez niej się rozpadnę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć