 |
tak jak wczoraj, tak dzisiaj, nic się nie zmienia
to samo cisza, smutek, smutek, cisza na przemian
|
|
 |
` niebieska pidżama z żyrafą.. niebieskie łóżko.. .. różowa poduszka od nich.. ukochany miś,ulubiona muza, którą przywraca wspomnienia.. obok łóżka pusta już butelka wina takiego jak lubi i jej ulubione l&m'y.. rozpoczęta paczka ulubionych żelek haribo...rozmazany makijaż.. tak jej najwygodniej! i tak żyje... nie licząc godzin i dni... klnąc na wszystko. I bezmyślnie powtarzając, dlaczego to wszystko spotyka właśnie ją.
|
|
 |
Kiedy jesteś tak bardzo samotny, że wychodzisz w nocy tylko po to, by ktoś Cię napadł okazuje się, że wszyscy bandyci siedzą w domu.
|
|
 |
Beztrosko cieszysz się życiem, a chwilę później stoisz na deszczu i widzisz, jak Twój świat się wali
|
|
 |
Powinnam była to i tamto? NIE. POWINNAM BYŁA TO WSZYSTKO TYLKO PIERDOLIĆ :)
|
|
 |
Naprawdę rezygnuję? Gdzie jestem ja?
|
|
 |
nie czułam wtedy nic i niczego nie dostrzegałam
|
|
 |
Czy warto zapominać? Czy warto pamiętać?
|
|
 |
Nie czuję zupełnie nic, zupełnie jak wtedy, gdy znałam Cię tylko z wyglądu, mimo że nie widywałam Cie wcale.
|
|
 |
Piekło. Istne piekło. Czuję się jak wyprana w pralce i powieszona na sznurku w wielką duchotę, po której nastąpiła burza. Tracę wszelkie siły fizyczne i psychiczne. Moja emocjonalność została w kubku po wczorajszej herbacie. Wytarli mi mózg gumką do mazania. Wymazali rozum korektorem. Serce złożyli jak kartkę, osiem razy, bo więcej się nie da. A i tak ciągle wmawiają, że telewizja kłamie. Mam takie chwilowe przebłyski i czasami, przez krótką chwilę, wydaje mi się, że jestem mądrą dziewczynką. To jest dowód na to, że zaczynam wariować i mam schizy przez tą całą sytuację. Nie, siedzenie w domu mi zdecydowanie nie służy. Moje źrenice są rozszerzone jak po atropinie... Ale to nie było to, co zdziałało ten cały paranoiczny schyłek ekstazy. Od irytacji do bólu niedaleka droga, tak jak od głowy do serca. Głowa mnie boli, a serce już zaczyna się irytować. Irracjonalna miazga. Morda w kubeł i siedź na dupie. Ale przypał!
|
|
 |
I dziś, kiedy o drugiej w nocy obudziłam się zrozumiałam że nie wiem co mam robić.
|
|
|
|