 |
Ona widzi we mnie wroga, podłym gestem rani, ja tak bardzo ją kocham, przecież nie jestem ze stali !
|
|
 |
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból, setki niechcianych słów, tych odegranych ról, ten ból !
|
|
 |
Żaden z Ciebie mężczyzna, w końcu sobie to uświadom, pizda, jesteś żenadą, wracaj tam gdzie twoje stado.
|
|
 |
I jestem o tym święcie przekonany, że osiągnę wszystkie swoje plany, bo zawsze myślę, że wszystko będzie git, każdy problem znikł, każdy problem znikł.
|
|
 |
Czasem myślę że stoję na placu sam ! że coraz więcej każdy chce, ale nie wiele każdy dał !
|
|
 |
Wyluzuj trochę, mam ochotę na kokę !
|
|
 |
she stole my future, she broke my dream .
|
|
 |
nie lubię gdy to robisz. nie lubię, gdy świadomie mnie niszczysz. / maniia
|
|
 |
Moglibyśmy razem pić wódkę bez zapoi, i co chwilę krzywić się jak to kurewsko niedobre, moglibyśmy oglądać wspólnie głupie seriale, i komentować je by się dziwki zamknęły, moglibyśmy pić wspólnie rozpuszczalną kawę litrami, moglibyśmy palić w oknie szlugi, a później przez pół nocy wypluwać płuca, moglibyśmy palić razem jointy, a później śmiać się z byle czego, i rozkminiać to życie, moglibyśmy spać razem do piętnastej, i jeść zimny obiad z poprzedniego dnia, moglibyśmy razem nie dawać sąsiadom spać, bo bassy rapu dudniały by na cały blok. I moglibyśmy po prostu żyć razem. Gdybyś tylko chciał... / Stostostopro .
|
|
 |
Będę czekać. Sekundami, minutami, godzinami, tygodniami, miesiącami, dekadami, i latami. Ale zawsze będę. / Stostostopro .
|
|
 |
nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo .
|
|
 |
Coś się kończy, coś zaczyna .
|
|
|
|