 |
nie wiem czy się zmienię, nie obiecuje Ci / primore cru
|
|
 |
gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz/ to mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach / HuczuHucz
|
|
 |
jesteśmy ślepi, naiwni i niewierni/ HuczuHucz
|
|
 |
nie obiecuję Tobie nic już, nic już nie jest pewne więc po co znów zawieść mam? / primore cru
|
|
 |
zasnąłem z nią, ale sam byłem rano,
mogłem skumać tamtej nocy, nie powiedziała dobranoc.
|
|
 |
Nauczyłem się żyć sam, kochać samotność
|
|
 |
Nie było jej kilka lat, wciąż tęskniłem
i bałem się, że niechcący ją zabiłem
|
|
 |
Wpadała częściej, tylko wieczorami
nie mogłem mówić nikomu, mówiła - "Jesteśmy sami"
Brała moją dłoń, patrzyłem jej w źrenice,
Mówiła że dzięki niej nigdy się już nie przeliczę,
że wszystko będzie jak trzeba, pokaże mi piękno,
ale najpierw będę musiał przejść przez jakieś piekło.
|
|
 |
Wiem, że jestem sam odwracam piątki tyłem do siebie
I tworzę serce, nawet cyfry sugerują, że za czymś tęsknie,
za czymś czego nie chce, czego sam się wyrzekłem
|
|
 |
tylko jedno z nas chyba dojrzało,
ja wciąż się uczę
|
|
 |
mając siebie mamy to co najpiękniejsze / Tałi
|
|
 |
parasol szczęścia chroni nas przed smutnym deszczem / Tałi
|
|
|
|