 |
Ufam. Tylko ostrożniej, bardziej czujniej niż mam w zwyczaju.
|
|
 |
Bo miłość to nie jest i nie może być zwykłe uczucie. To nie przyzwyczajenie ani życzliwa troska. Miłość to szaleństwo, to serce, które wali jak szalone, światło, które spływa wieczorem wraz z zachodem słońca, chęć poderwania się z łóżka nazajutrz, tylko po to, by spojrzeć sobie w oczy. | Federico Moccia
|
|
 |
Wszystko ok. Trochę brakuję mi twojego głosu i koloru twoich oczu. Trochę też brakuję tego, że zawsze gdy dzwoniłam do ciebie smutna potrafiłeś mnie pocieszyć. Trochę trudniej zasnąć bez twojego dobranoc i trochę ciężej przeżyć dzień bez twojego smsa z rana. Trochę smutniej chyba z myślą odkąd wiem, że nie myślisz o mnie i nie zależy ci czy dam radę. No i troszkę pusto bez ciebie, że nie mogę się przytulić w ciężkich chwilach jak ta właśnie. I choć powinnam zapomnieć to jednak patrzę jak układasz sobie życie i dajesz radę z łatwością. Ale ok, wszystko w porządku / i.need.you
|
|
 |
Dlaczego całe życie ciągnie się według regułki 'docenisz jak stracisz'? Czemu nie możesz docenić mnie zanim stracisz?
|
|
 |
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój'
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
Bał się spojrzeć jej w oczy , bał się że ujrzy tam smutek .
Bał się , że znajdzie tam żal do niego . Po prostu bał się , że zrozumie , że ją skrzywdził .
|
|
 |
Zepsułeś Ją. Jest teraz taka brudna - od wspomnień, od krzyku, od łez. Zepsułeś Ją. Jest teraz taka zimna - przez rany, przez słowa, przez gniew. Zepsułeś Ją. Nie umie kochać - przez Ciebie, już nie.
|
|
 |
Chodź się napić, no chodź, zapomnimy na chwile o całym tym syfie, chodź ze mną, tylko ze mną, posiedzimy sami, będziemy mieć wszystko w dupie, chodź proszę, bo ja już nie daje rady.
|
|
 |
Nie oczekuj ode mnie zbyt wiele. nie licz na to, że kiedykolwiek powiem Ci 'kocham' z takim samym przekonaniem jak mówiłam to do Niego. nawet nie marz o tym, że się zaangażuję - zrobiłam to tylko raz w życiu, i nie wyszło mi to na dobre. nie próbuj mnie ograniczać - tylko On miał prawo pytać gdzie jestem , z kim i co robię, a także zabraniać mi czegokolwiek, choć też z umiarem. nie licz na to, że pójdę z Tobą na romantyczną kolację - nie kręcą mnie takie akcje, i byłabym gotowa poświęcić się tak tylko dla Niego. nie próbuj mnie zrozumieć - tylko On to potrafił. z resztą najlepiej nie próbuj niczego, na nic nie licz - tak będzie mi łatwiej.
|
|
 |
I jak mam Cię zdobyć, skoro Ty nawet nie dajesz mi szans, by się do Ciebie zbliżyć. Nie chce Ci się nawet do mnie napisać.
|
|
 |
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy się mądrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym się cała wpierdolić do ulu. [ abstracion ]
|
|
|
|