 |
' Nie potrafię przeprosić, że kocham Cię tak mocno,
Beztrosko tak mocno, że chce kochać Cię na nowo,
Przyjaźń jak diament szlifowaliśmy wzajemnie
Wspólne spacery i pytanie co u Ciebie...'
|
|
 |
Panie, dałeś mi brata, jest mi bliski,
dam się ciąć za brata,
weź mu zabierz smutne myśli,
niech ten chłopak zacznie latać.
|
|
 |
Przestań ranić ludzi co mają plany bo mimo wielu różnic jesteśmy tacy sami .
|
|
 |
Ten facet wykończy mnie psychicznie, fizycznie, nerwowo i nie wiem jak jeszcze, ale kocham go, jak nikogo innego nigdy na świecie.
|
|
 |
Czasem jestem chamska, bo mi się tak podoba. Czasem mam złe oceny bo nie chce mi się uczyć. Czasem mam wyjebane, bo ranią mnie ludzie. Z czasem jestem w stanie kogoś pokochać, bo takie jest życie.
|
|
 |
Mijasz niby obcych ludzi, a macie wspólne nazwisko. Też nie byłem już wkurwiony, było mi po prostu przykro.
|
|
 |
Na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać
Jak zabawkę, sorry, ale nie myśl nad nami
Czy przyjaźń, czy miłość ? Bo to bardzo rani...
|
|
 |
But darling, who would love a suicidal girl?
|
|
 |
Nic nie mówisz. To nieśmiałość, czy wstręt do ludzi?
|
|
 |
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
nawet już polubiłam to, jak perfidnie rozpierdalasz mi życie. jesteś wyjątkowy, możesz wszystko.
|
|
 |
Kopnę cię w dupę jak wyczuję, że coś knujesz za plecami. Mam niezawodny węch, nie trzymam z frajerami.
|
|
|
|