 |
|
Nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc , uciekając w świat kłamstw lub wciągając dym w płuco.
|
|
 |
|
Budować dom i z nią pod jednym dachem dzielić szczęście, kto z nas tego nie chce, kto potrzebuje więcej
|
|
 |
|
kiedy leżę w wannie i spowiadam się pralce z mojej miłości względem Ciebie to mam wrażenie, że nawet ona się ze mnie śmieje.
|
|
 |
|
będę na diecie, a Ty będziesz kawałkiem pizzy. ja będę narkomanką na odwyku, a Ty skrupulatnie zamkniętym woreczkiem z białym proszkiem. piszesz się?
|
|
 |
|
a jeżeli zawartość wody w Twoim ciele jest porównywalna do zawartości miłości względem Ciebie w moim, to znaczy że mamy problem?
|
|
 |
|
zastanawia mnie czy miałeś kiedyś do czynienia z posadą alfonsa, bo ilekroć wyślesz mi krótkie spojrzenie w mojej głowie natychmiastowo pojawia się burdel.
|
|
 |
|
kocham Cię, ale gdyby skurwysyństwo dodawało skrzydeł to nie wiedziałbyś co to znaczy stąpać po ziemi.
|
|
 |
|
pokaze ci moje emocje, tak tu i teraz na kartce papieru, i powiem ci mysle ze jestem inny a robi tak wielu.
|
|
 |
|
jak sie zachowasz gdy w zyciu czeka cie trudna decyzja? zadajesz sobie wtedy setki pytan co po niej uzyskasz, najchętniej chciał byś zeby cie ktos z uczuc wyprał alew tak sie nie da człowiek chodz często łzy płynął ci z pod powiek nie wstydz sie tego, to nie jest nic złego, łzy to nie wstyd to oznaka ze ci na czyms strasznie zalezy a nie mozesz tego osiągnac i tu pojawia sie ból ale nigdy nie poddawaj sie choc by twoim sercem miotało w chuj.
|
|
 |
|
blaski i cienie, porażki i sukcesy, wszystkie dobre chwile
i wszystkie złe momenty, eleganckie zachowania i nieeleganckie błędy,
wszystko przeżyłem nie było ciebie wtedy
|
|
 |
|
w jednym ręku kieliszek, w drugim pieprzony skręt
|
|
 |
|
w sumie meczę się, mam dość lecz czuje że to kara
za te puste obietnice i setki daremnych starań
|
|
|
|