| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie znosisz tego miejsca, bo właśnie tam wszystko się skończyło. Wraz z Jej zimnym ciałem pochowałaś wiarę w siebie i sens życia. Co jakiś czas przychodzisz, zapalasz znicz, który jest symbolem pamięci i odchodzisz, bo tak bardzo boisz się narastających wspomnień. I choć wiesz, że one nie przeminą, uciekasz. Pamiętasz Jej ostatnie słowa, ten moment, kiedy resztkami sił chwyciła twoją dłoń i wyszeptała, że dasz sobie radę? I kiedy patrzyłaś jak zamyka swoje piękne oczy. I ta chwila, gdy ktoś gdzieś z tyłu powiedział, że to już koniec. Nie uwierzyłaś, nie potrafiłaś. Później nadszedł czas pożegnania. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Jak odpowiednio ubrać słowa, by uchwycić w nich wszystkie uczucia wobec własnej mamy? Czy możliwym jest pożegnać się raz na zawsze? Czy zwykłe "kocham" to nie będzie za mało? [ yezoo ] |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wiesz co, nigdy nie będę Twoją wymarzoną dziewczyną. Zawsze dam sobie bez Ciebie radę./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zewnątrz - cisza. Spokój. Dwoje oczu patrzących na osobę. Wewnątrz. Piekło. Strach. Drżące ciało. Ścisk w gardle. Nieregularny oddech. Brak nadziei, brak czegokolwiek, kogokolwiek. To wszystko? Czy tutaj kończy się moje życie? widok martwych ciał na podłodze? krew rozlana? tak kończy się moja historia? NIE. Przypomniawszy sobie, przez co przechodzili Ci ludzie, przez co ja będę przechodzić, cierpienie, krzyk, ból. Odnalazłam siłę. Dotarłam na sam koniec człowieczeństwa, stałam się kimś innym, CZYMŚ. Już nie drżę, mogę złapać oddech, serce bije jak kiedyś, chwytam broń. BIEGNĘ. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kiedy nocą spojrzysz w głąb studni widzisz księżyc i gwiazdy, kiedy wrzucisz kamień - widzisz prawdę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Szkoda że chcesz być motylkiem, żyją tylko parę dni. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ostudził mnie chłód Twojej obojętności.  //bereszczaneczka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Powiedzieli odpuść, będzie kiedyś żałował. Nie posłuchałam. Walczyłam bez skutku, bez jakiegokolwiek odzewu.  Codziennie spalałam się w tej walce o Ciebie. Głupia. //bereszczaneczka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ja chciałam Ciebie odzyskać. Serio. Chciałam i chce nadal, jednak nie będę się poniżać i bombardować Ciebie smsami czy wiadomościami na GG na które nie odpowiadasz. Nie będę wystawać też pod Twoim blokiem, nawet pomimo tego, że nie ma dnia, bym nie myślała o Tobie. //bereszczaneczka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ona chciała być tą jedyną. Była jedną z wielu. //bereszczaneczka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przemilczeli swoją Miłość. Zniszczyli to właściwie, przez wspólne zaniedbanie. //bereszczaneczka |  |  |  |