 |
Rozwiązania wygodne poszedłeś na łatwiznę, Ty masz na twarzy uśmiech a ja na sercu bliznę.
|
|
 |
Sto razy w tą samą rzekę, bez grama tlenu. Mogłam to zmienić, on pewnie mógł to docenić, a my mogliśmy iść dalej razem.
|
|
 |
Znowu kradne złudzenia tym, co mieli nadzieję.
|
|
 |
Tu jednym życie upływa jak słodki sen, drugim dzień narodzin najgorszym dniem.
|
|
 |
Gówno warci przyjaciele, znam to.
|
|
 |
Zwykle przeklinam, jak zaczynam o Was mówić. Już taką mam naturę, pierdolę fałszywych ludzi!
|
|
 |
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz, a tak poza tym to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć.
|
|
 |
Świat się skurwił, Ty nie musisz.
|
|
 |
Brat powiedz, co masz z życia, ja mam parę ran nie do zszycia.
|
|
 |
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.
|
|
 |
może i wybaczam, ale nigdy nie zapominam, bo przyjdzie taki dzień kiedy się zemszczę .
|
|
 |
kolejny niedopałek z odbitą czerwoną szminką na filtrze wrzucony w popielniczkę wspomnień .
|
|
|
|