 |
Pozwól, że odpłynę. A Ty znikniesz razem z dymem.
|
|
 |
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać.
|
|
 |
i na dzień dzisiejszy nie mam usprawiedliwienia za moją głupią miłość . [ dzyndzel ]
|
|
 |
nawet nie dałeś mi szansy pokazać , jak bardzo mogę cię kochać . [ dzyndzel ]
|
|
 |
przestańmy udawać , że kiedykolwiek nic dla siebie nie znaczyliśmy . [ dzyndzel ]
|
|
 |
lubiłam jak Twój wzrok wędrował po moim ciele . uwielbiałam jak robiły to Twoje dłonie i jak delikatnie dotykały usta . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Mówiłam już , że nienawidzę fałszywych ludzi ? [ dzyndzel ]
|
|
  |
Odkąd powiedziałeś mi jaka jest twoja ulubiona piosenka, słucham jej ciągle, nie wiem czemu. ~schooki~
|
|
  |
Usiąde na podłodze, opierając nogi o ściane. twarz zakryje rękoma i zaczne potwornie krzyczeć, że mam dosyć tego ból który sprawiasz mi co chwile, że nie mam siły na dalsze życie i chce umrzeć jak najszybciej. Z oczu polecą mi gorzkie łzy, cierpienia.. Rozumiesz, zabijasz moje uczucia, gdy Ciebie przy mnie nie ma. ;c ~schooki~
|
|
  |
Wracaliśmy razem z imprezy, całkiem pijani, szliśmy chwiejnym krokiem, środkiem ulicy. Nagle zatrzymaliśmy sie słysząc pisk jakiegoś samochodu, Paweł odwrócił sie i spojrzał w tył, lecz jego oczy oślepiły światła pojazdu. Wiedział, że samochód próbuje wyhamować, szybko chwycił mnie za ręke i popchnął, na chodnik.. A, on już nie zdążył samochód uderzył w niego z zadziwiającą siłą, wylądował w szpitalu. Przeszedł, bardzo dużo operacji, ale niestety nie udało sie go uratować, stracił życie przez moją głupote, bo gdyby nie ja to by do tego nie doszło.. ~schooki~
|
|
  |
pierdol te farmazony na mój temat, że jestem dziwką, suką, szmatą. Ale to zrobi z Ciebie tylko kretyna, że chodziłeś z taką dziewczyną. ~schooki~
|
|
|
|