 |
wiekszości nie ma dziś, którzy mieli być zawsze....
|
|
 |
Marku a dlaczego nie masz zapiętych pasów? :D haha
|
|
 |
Świat uśmierca. Nie ma wątpliwości, bo złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości./ TMK aka Piekielny
|
|
 |
Nigdy nie pozwól by wir Twojej wyobraźni zaniósł Cię zbyt daleko./bekla
|
|
 |
Przeczytaj każde słowo jakby miało być ostatnim, potem uśmiechnij się do Siebie podnieś głowę i idź naprzód nie oglądając się na przeszłość, nie lękaj się „ta przeszłość” nie ma twarzy którą mogłabyś zapamiętać...
|
|
 |
[Cz.2] -Halo?- usyłaszłam jego głos- O czym Ty piszesz do cholery?!-krzyknełam do słuchawki- Czemu krzyczysz?-spytał- usłyszałam troskę w jego głosie- O czym piszesz?!- spytałam kolejny raz- Bo myślalem o nas i doszedlem do pewnego wniosku. Z każda sekunda, z każda minuta, z każda godziną kocham Cie coraz mocniej- powiedział, a we mnie sie zagotowalo, nei wiedziałam czy mam sie cieszyc, czy wkurzać- Jak mogles tak pisać, wiesz co pomyslałam?! wiesz?! - krzyknełam ocierając łzy. jak się okazało, chciał wprowadzić chwile grozy jednak nie spdziewał sie takiej reakcji, ale dzięki niej, kolejny raz udowodnilam mu swą miłość... || pozorna
|
|
 |
[Cz.1] -Musimy porozmawiać-wyświetliłam smsa na ekranie telefonu.-o czym?-spytałam nie spodziewając się niczego konkretnego.Przyszła odp.-o nas-odpowiedział wywolując wewnątrz mnie mieszane uczucia.-a co z nami nie tak?-spytałam-Coś się dzieje.Przynajmniej z mojej strony, może już to czujesz?-spytał,a ja odębiałam, do głowy przyszła mi jedna myśl wywołując łzy w moich oczach,ale przecież to niemożliwe,jeszcze dziś rano pisał jak mnie kocha...- pisz konkretnie,bo nie wiem o czym mówisz!-wystukałam nie powstrzymując juz łez..-dużo myślałem i doszedłem do pewnego wniosku-zawidniała wiadomośc. Mój lekki szloch przerodził się w histeryczny płacz.Wystukałam Jego numer i zadzwoniłam || pozorna
|
|
 |
Dlaczego mnie nie kochasz?
Powiedz mi, kochanie, dlaczego mnie nie kochasz?
Kiedy ja sprawiam, że pokochanie mnie jest tak cholernie proste?
I dlaczego mnie nie potrzebujesz?
Powiedz mi, kochanie, dlaczego mnie nie potrzebujesz?
Kiedy ja sprawiam, że potrzebowanie mnie jest tak cholernie proste?
|
|
|
|