 |
Wiesz, że jesteś głupia dając mu kolejną szansę, prawda? I krzyczysz sama na siebie i rozwala cię od środka i wszystko nagle jest złe i nie takie, ale czekasz na wiadomość od niego. Bo tęsknisz. Wmawiasz sobie, że masz go gdzieś. T o masz gdzieś co się wydarzy, co nastąpi, ale prawda jest inna. Po co udajesz? Dla samej siebie. Bo gdybys przyznała się wprost, że go kochasz, to byłoby już po tobie. Dlatego udawaj dalej, i znikaj, znikaj z jego życia, ale wiesz doskonale, że długo nie dasz rady. Że on jest w s z y s t k i m, całym dorobkiem marnego życia. I płakać będziesz i cieszyć się przemiennie. I tak dzień za dniem. Ale jesteś zbyt słaba by powiedzieć : żegnaj.
|
|
 |
Codziennie o tej porze modle się o miłość.
|
|
 |
Chciałabym móc powiedzieć 'żegnaj' ale to najtrudniejsze ze wszystkich słów jakie znam.
|
|
 |
dzisiaj wiem jak to boli jak od środka serce pęka.
|
|
 |
pozmieniało się dookoła, ale nie na lepsze. Jest źle, kurwać mać w chuj źle. Czemu człowiek docenia wszystko dopiero wtedy jak to straci? czemu nie można później ponaprawiać tego wszystkiego? Czemu to wszystko jest tak skomplikowane?
|
|
 |
|
Często myślę o osobach, które kochają po kryjomu. O tych które kochają pomimo że druga osoba nie ma o tym pojęcia. O tym jak płaczą nocą, jak cierpią. Może gdyby niektóre słowa przechodziły łatwiej przez gardło życie byłoby lepsze. Może wszyscy byliby szczęśliwi / i.need.you
|
|
 |
|
i zanim dojdę do momentu w którym powiem 'jestem szczęśliwa' spłynie morze łez. jestem tego pewna. | paulysza
|
|
 |
pozostały tylko wspomnienia, pierdolone wspomnienia, które na każdym kroku stają się silniejsze. i nie ma Cie już przy mnie i nie będzie, i to chyba koniec. a może warto coś zmienić? wyjść na przeciw temu co się stało i powyciągać wnioski? iść przez życie z podniesioną głową i gardą wysoko. iśc nie myśląc co będzie, co się zdarzy za pare dni. Jak TY ułożysz sobie życie i czy będzie Ci lepiej beze mnie. może rzeczywiście jesteś jeszcze "za młody" na taki poważny związek, a może to dobrze że tak się stało.. kogo ja próbuje oszukać? Juz nie będzie jak kiedyś, a brakuje mi tego bardzo, więc proszę kurwa, prosze Cie wróć bo ja tak dużej nie mogę, wariuje bez Ciebie.
|
|
 |
i stało się. nie mam już sił. nie potrafie powstrzymać tych milion łez które co moment słpywają. Chce cofnąć czas, chce żeby było jak dawniej. Chce znów trzymać Cie za ręke, śmiać się z byle czego. Może nie potrafie być doskonała, ale będe walczyć na tyle na ile starczy mi sił. Nie potrafie teraz wyrazić jak bym chciała cofnąć i naprawić to co zjebałam. Chce Ciebie tutaj.
|
|
 |
Bo żyjemy kurwa w gównie, a nie w pudełku czekoladek.
|
|
 |
twój uśmiech łamie mi żebra
|
|
|
|