 |
życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się...
życie wieczne.
Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić.
W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka.
I próbuje się na nie zasłużyć.
|
|
 |
Ciało to jedna z wielu masek, które ubieramy przed Wielkim Dramatem... - przed śmiercią.
|
|
 |
Zrozum chce by w końcu było dobrze
Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze?
Kłótnie, czuje się okrutnie zła,
nie wiem sam już kto zaczął ja czy Ty?
|
|
 |
Byłam naiwna ale gdybym wiedziała nie szła bym tą drogą nigdy, gdybym wiedziała jak to wszystko się poplącze, a złość się rozrośnie, otoczy nas ja pnącze...
|
|
 |
Już nie mam sił tłumaczyć się.
|
|
 |
Czemu znów robisz mi na złość?
Nie chodzi o detale, chodzi o istotę rzeczy.
Pytam ile razy dzisiaj jeszcze mnie poniżysz?
Pytam ile razy będę musiał Ci ubliżyć?
|
|
 |
Potem coś się stało, miasto huczało od plotek...
|
|
 |
Ile Cię trzeba dotknąć razy, żeby się człowiek poparzył?
|
|
 |
Dziewictwo jest ideałem tych, którzy pragną pozbawiać dziewictwa.
|
|
 |
Oni zniknęli, zanim zdążyłam się pożegnać, a raczej
nigdy ich nie było.
|
|
 |
“ Przyjaźń pomijam, miłość to chłam, przeliczana na ilość ran, ran, które zadam i ran, które mam. ”
|
|
|
|