 |
Żyję jak mogę, kocham jak umiem./m0109
|
|
 |
W sercach naszych pustka nastała
Odszedłeś od nas, z chorobą przegrałeś
Choć walczyłeś zażarcie, los ci kazał odejść
Szczęście nasze jak ptak z klatki wypuszczone uciekło
Dałeś nam radość
Byłeś naszym światełkiem w ciemnej otchłani
Światełko zgasło
A ty wraz z aniołami radujesz się końcem
Wiedz, że w sercu na pierwszym miejscu będziesz ty
Zerknij na swą matkę, ból jej nie ma granic
na nas, swych przyjaciół pochłoniętych do końca
Boże, czemu go zabrałeś
i życia posmakować nie dałeś..
|
|
 |
Spieszmy się kochać ludzi,tak szybko odchodzą ... [*] Marek dlaczego Ty!/m0109
|
|
 |
Ona jest miła, ja jestem szczera. Widzisz różnicę?/m0109
|
|
 |
Chcialabym, zebys wiedzial, ze o Tobie myslę, praktycznie nieustannie./m0109
|
|
 |
pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach./m0109
|
|
 |
siedziała sama w pokoju. miała włączonego laptopa, na nim między innymi fejsa. odrabiała zadanie z makro. nagle usłyszała dźwięk wiadomości. napisała do niej wiadomość siostra D. potrzebowała jej pomocy. pamiętała, że jak będzie mieć problemy z nauką matematyki to śmiało może do niej napisać, więc tak zrobiła. opisała swój problem, że potrzebuje pomocy przed sprawdzianem, który ma za dwa dni. ona odpisała jej, że nie ma problemu. siostra D spytała się gdzie moga się umówić na korki. zaproponowała swój dom. ona zmieszana odpisała, że jednak nie ma czasu w tym terminie, bo ma zajęcia do wieczora na studiach, bo panicznie boi się spotkania ze swoim byłym, a tym bardziej w jego domu. ; // dodała jej na końcu w wiadomości, że jeśli w jakimś innym terminie będzie potrzebowała pomocy niech śmiało jej pisze, ale niech jej da więcej czasu na podszkolenie ją. // n_e
|
|
 |
... jej rozwój bez powtarzających się co jakiś czas przesileń nie byłby możliwy… kryzys pojawia się u niej wtedy, gdy jej dotychczasowa wiedza i doświadczenie przestają być przydatne i musi szukać nowych rozwiązań… jest on dla niej z całą pewnością niewygodny… ona wtedy zwyczajnie coś traci… coś, co wydawało się pewne i stałe, dane na zawsze, a nowego jeszcze nie dostała… jest to u niej czas szczególnej wrażliwości, w którym musi się sobą bardzo opiekować./m0109
|
|
 |
uciekasz, bierzesz rozbieg, skaczesz ze skały, modlisz się w duchu, by anioły Cię złapały .
|
|
|
|