|
Nie potrafię Cię rozkminić, jesteś osobą nie do ogarnięcia.
|
|
|
byłbyś idealny, gdybyś tylko zechciał mnie mieć .
|
|
|
sam mówiłeś, przyjaciele odejdą, a miłość zostanie. mimo wszystko są przyjaciele, miłość ma na mnie wyjebane .
|
|
|
trzeba wejść na GG, bo może jest, może napisze :> // znajome? szeejk : >
|
|
|
'ja to widzę, inni też uważają, że nie jest ok, a on kurwa nie zdaje sobie sprawy, że rani.' // taka tam rozmowa. // szeejk
|
|
|
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
|
morze < 3 wąchać piasek, niach niach :D
|
|
|
wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
|
|
|
jak dużo można wybaczyć osobie, którą się kocha?
|
|
|
te kurwy jeszcze czasem mówią do mnie "mordo"
|
|
|
|