 |
a Jego ostatnie słowa gdy odchodził nadal odbijają się od ścian, nie dając mi zasnąć. / ekstaaza
|
|
 |
i w sumie przestałam być już martwa, przestałam umierać, mam już dość umierania, teraz zaczynam żyć. / ekstaaza
|
|
 |
zgubiliśmy się nawzajem, zapomnieliśmy co jest w życiu najważniejsze. ale jeszcze się znajdziemy, jeszcze zrozumiemy, że się kochamy i zapominanie o sobie nie jest dobrym pomysłem. / ekstaaza
|
|
 |
Opowiem Ci o swoich planach, ułożonych parę dni temu trochę po północy. Siedziałam wtedy sama. Norma, nocami zawsze byłam sama. Sama ze swoimi myślami, sama ze sobą. Ciebie też nie było. Byłam w trakcie przyzwyczajania się do tego, szło mi całkiem dobrze, czasem byłam z siebie nawet dumna, że daję radę. Wtedy, tamtej nocy, zrozumiałam, wiesz? Zrozumiałam, że to był błąd. Błąd, którego nie żałuję być może tak jak powinnam, lecz który zaliczyłam do jednych z największych i tych najbardziej bolesnych. Usłyszałabym teraz 'Przecież byłaś szczęśliwa'. Wiem, że byłam. Byłam szczęśliwa, jak nigdy. Nie zapomnę. Zrozumiałam, że byłam sama dla siebie pułapką, tak skomplikowaną, że sama ją układając, nie znałabym drogi powrotu. Zrozumiałam, że przecież wciąż żyję i choćby nie wiem jak bolało, tego życia nie mogę zmarnować. Teraz cieszę się nim, cieszę się każdą chwilą, każdą drobnostką i wiesz, chociaż czasem jeszcze w oczach mam łzy, dziś jestem szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa. / Endoftime.
|
|
 |
Jego obecność, pozbywałam się widocznych tego śladów. Życie, nie boję się o nie. Dziś oddycham znacznie swobodniej. / Endoftime.
|
|
 |
To, że czasem się nie dogadywaliśmy, że krzyczeliśmy na siebie, wyrzucając z siebie wszystko to co niepotrzebne, wcale nie oznaczało, że nam na sobie nie zależało. / Endoftime.
|
|
 |
i wiem, że mam tam na górze duży dług..
|
|
 |
czułam Go w każdym podmuchu wiatru więc nie mów, że odszedł.
|
|
 |
"ale brutalna i przedłużająca się rozłąka pomogła im upewnić się, że nie potrafią żyć z dala od siebie i wobec tej prawdy, która nagle wyszła na jaw, dżuma była drobnostką."
|
|
 |
chodź pokażę Ci jak bardzo chce byś był, weź sobie mnie, bo tylko ty i więcej nic.
|
|
 |
nie obarczaj winą innych za swoje błędy, bo potem nie będzie nikogo by pomógł Ci te błędy naprawić.
|
|
|
|