 |
|
wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla
|
|
 |
Wciąż się zadaję z tymi samymi ludźmi, wciąż skurwysynom nie pozostaję dłużny, wciąż pragnę szczęścia dążę do bycia lepszym, dla ludzi być ludzkim, resztę frajerstwa pieprzyć.
|
|
 |
pozostaje w dobrej formie chociaż standard życia lepszy, to w głowie się nie pieprzy nie chce czuć się najważniejszy.
|
|
 |
Każdy sposób wydaje się być dobry, byle tylko nie wpaść, byle tylko zarobić. '
|
|
 |
Nie pytaj gdzie z kim byłem, swoje kurwa przeżyłem.
|
|
 |
Nie próbuj mnie na przyjaźń brać, pod chuj - to strasznie lipne.
|
|
 |
W środku cały płonę, już pozbawiony złudzeń, żyję tak jak chce i nie próbuj mnie zrozumieć.
|
|
 |
Nie lubisz mnie, zdychaj, z tej impry się zawiń lub naładuj karabin jeśli koniecznie chcesz mnie zabić.
|
|
 |
Ja wiem każdy się stara jeden lepiej, drugi gorzej, nieraz nikt nie pomoże, bo sam zrobić nic nie możesz.
|
|
 |
radę daję to nie ściema, jeszcze na koniec: nie ryzykujesz to nie masz.
|
|
 |
W końcu nie jest tak najgorzej, chociaż mogłoby być lepiej.
|
|
 |
Choć zniszczona okolica to zachował się klimat, który jest nie do zniesienia, który nas tu wszystkich trzyma.
|
|
|
|