 |
Znów się zaczyna huśtawka nastrojów.
|
|
 |
Często zabijam w sobie uczucie. Pozbywam się go, lecz ono zawsze wraca.
|
|
 |
niektóre rzeczy już nie wrócą i to czasami boli.
|
|
 |
Ciągle jest mi brak, ciągle za mało twojej obecności, często za mało wypowiedzianych czy też otrzymanych słów, za mało, za ciężko, za krucho, za krótko.
|
|
 |
i mimo że znamy się tak krótko, wiem że jesteś osobą której nie może zabraknąć w moim życiu.
|
|
 |
Nie kocham Cię , ale jakoś tak mi dziwnie , gdy przez cały dzień nic nie napiszesz
|
|
 |
Nawet nie masz pojęcia ile razy otwierałam okno rozmowy żeby do ciebie napisać i za każdym razem zamykałam je przypominając sobie, że przecież już się nie znamy.
|
|
 |
Tęsknie za Tobą chociaż nigdy nie było `'nas ` i nigdy nie byłeś ` mój `
|
|
 |
a gdybyś wiedział jak bardzo cierpię gdy nie piszesz , napisałbyś?
|
|
 |
wierzyła w jego miłość jak kilka lat temu w potwory z szafy na korytarzu. jednak z czasem zrozumiała że to tylko wytwór wyobraźni , nic po za tym.
|
|
 |
to trudne gdy w najmniej oczekiwanym momencie uświadamiasz sobie, że brakuje ci kogoś o kim już dawno przestałaś myśleć. Kogoś kto już przecież miał zostać przeszłością..
|
|
 |
Od zawsze byłam inna od tych typowych lasek z mojej szkoły. Co weekend chodziłam w jakieś melanże, kiedy one piłowały sobie swoje paznokcie. Kiedy ja związywałam sobie włosy w kok, one idealnie je sobie prostowały. Kiedy ja robiłam sobie delikatny makijaż, one robiły ten najmocniejszy, przez co wyglądały na co najmniej 5 lat starsze. Kiedy ja nakładałam szerokie koszulki i rurki, one wybierały bluzki z największymi dekoltami i spódnicą lekko zakrywające tyłek. Kiedy ja słuchałam rapu, one słuchały One Direction i Biebera. Tym ci właśnie imponowałam, odmiennością, naturalnością, delikatnością. A teraz? Poleciałeś na ten drugi typ dziewczyn, który tu właśnie opisałam.
|
|
|
|