![mogę być każdym lecz nie potrafię być sobą bez Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27349_-e8b37bb459ac8a3ce2f0.jpeg) |
mogę być każdym, lecz nie potrafię być sobą bez Ciebie.
|
|
![kiedy Ty się staczałeś ja dzięki przyjaciołom znów wznosiłam się w górę.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27349_-e8b37bb459ac8a3ce2f0.jpeg) |
kiedy Ty się staczałeś, ja dzięki przyjaciołom znów wznosiłam się w górę.
|
|
![ciężko zapomnieć kogoś kto dał Ci tyle do zapamiętania. wiesz że bez niego oszalejesz ale z nim jeszcze bardziej. jednak czasem lepiej być samemu niż z kimś kto sprawia że i tak czujesz się samotnie.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
ciężko zapomnieć kogoś kto dał Ci tyle do zapamiętania. wiesz, że bez niego oszalejesz, ale z nim jeszcze bardziej. jednak czasem lepiej być samemu niż z kimś kto sprawia, że i tak czujesz się samotnie.
|
|
![brak powodów żeby zostać to dobry powód żeby odejść.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
brak powodów, żeby zostać to dobry powód, żeby odejść.
|
|
![umiera i chce być pamiętany tu na dole na pewno. ale czy ta chęć jest na tyle ogromna żeby chcieć aby ta osoba nigdy nie zapomniała cierpiała z każdym oddechem tak aby nie mogła i nie chciała pokochać już nigdy nikogo?](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
umiera i chce być pamiętany tu na dole, na pewno. ale czy ta chęć jest na tyle ogromna, żeby chcieć, aby ta osoba nigdy nie zapomniała, cierpiała z każdym oddechem tak, aby nie mogła i nie chciała pokochać już nigdy, nikogo?
|
|
![I pushed you away although I wished you could stay. So many words left unsaid but I'm all out of breath.. Of Monsters And Men Sinking man](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
I pushed you away, although I wished you could stay.
So many words left unsaid but I'm all out of breath.. / Of Monsters And Men - Sinking man
|
|
![And sometimes I find myself standing in the stairs with eyes so blank and unsure realizing this is not where I want to be and not where I want to go.. Of Monsters And Men Phantom](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
And sometimes I find myself standing in the stairs
with eyes so blank and unsure,
realizing this is not where I want to be
and not where I want to go.. / Of Monsters And Men - Phantom
|
|
![Nie myślę o raju miłości nie ma dziś nie oczekuję czarów po prostu daj mi żyć.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27349_-e8b37bb459ac8a3ce2f0.jpeg) |
"Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
nie oczekuję czarów, po prostu daj mi
żyć."
|
|
![bo jak miłość to nie z kurwą a jak kraść to miliardy.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27349_-e8b37bb459ac8a3ce2f0.jpeg) |
"bo jak miłość to nie z kurwą, a jak kraść to miliardy. "
|
|
![więc nie pisz i nie dzwoń. już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno. Ty to tylko przeszłość.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27349_-e8b37bb459ac8a3ce2f0.jpeg) |
więc nie pisz i nie dzwoń. już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno. Ty to tylko przeszłość.
|
|
![Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień. Jak bez ciemności światłość jak bez życia śmierć.](http://files.moblo.pl/0/2/73/av65_27349_-e8b37bb459ac8a3ce2f0.jpeg) |
"Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień. Jak bez ciemności światłość, jak bez życia śmierć."
|
|
![Cz. I Nie – chociaż wewnątrz mnie pączkuje inne słowo musuje jak świeża woda tryskająca z ziemi. Tak tak tak. Dlaczego? – szepcze delikatnie Alex. Jego ręce znajdują moją twarz koniuszkami palców muska moje czoło uszy policzki. Każdy jego dotyk wywołuje ogień. Całe moje ciało płonie w tej chwili oboje jesteśmy dwoma punktami tego samego jasnego płomienia. – Czego się boisz? Zrozum to. Po prostu chcę być szczęśliwa – udaje mi się z trudem wyszeptać. Mój umysł jest spowity mgłą nie istnieje nic tylko jego palce ślizgające się po mojej skórze po włosach. – Chcę być normalna jak wszyscy.](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
Cz. I
- Nie – chociaż wewnątrz mnie pączkuje inne słowo, musuje jak świeża woda tryskająca z ziemi. Tak, tak, tak.
- Dlaczego? – szepcze delikatnie Alex. Jego ręce znajdują moją twarz, koniuszkami palców muska moje, czoło, uszy, policzki. Każdy jego dotyk wywołuje ogień. Całe moje ciało płonie, w tej chwili oboje jesteśmy dwoma punktami tego samego jasnego płomienia. – Czego się boisz?
- Zrozum to. Po prostu chcę być szczęśliwa – udaje mi się z trudem wyszeptać. Mój umysł jest spowity mgłą, nie istnieje nic, tylko jego palce ślizgające się po mojej skórze, po włosach. – Chcę być normalna, jak wszyscy.
|
|
|
|