|
My z drugiej połowy XX wieku
rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów
Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi
Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami
Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami
Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości
|
|
|
zdjęcia? uwiecznione kilka lat temu, z czasem nabrały innej wartości. czas będzie płynął z każdym szmerem zegara. wszystko się zmieni - mnie już nie będzie.
|
|
|
A przecież tak bardzo chcę Ci oznajmić, że ledwo bez Ciebie oddycham.
|
|
|
Nie jesteśmy już zdolni do miłości.
|
|
|
jutro ma innego, kocha go tak samo. / vixen :3
|
|
|
nie nauczyłem jej niczego więcej prócz bycia suką.
|
|
|
i chyba jest ciemno i chyba miała tu ze mną być.
|
|
|
Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają. (...) się o to jutro boję
mam pistolet dwa naboje i nas dwoje
to koniec.
|
|
|
Może to nie sen, wiem ja otwieram oczy,
ta zjawa za mną kroczy
a dzień jest równy nocy.
|
|
|
Wielu woli się zalać, bo świat jest zbyt straszny, w poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki. / Słoń ;3
|
|
|
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę.
|
|
|
Przegrajmy życie i przestańmy istnieć.
|
|
|
|