 |
'Tak,jesteś moim mężczyzną.Tak,kocham Cię.Tak,jestem szczęśliwa,ponieważ Ty też mnie kochasz.Chcę przez to powiedzieć,że do tego właśnie wszystko się sprowadza:kochać i być kochanym.Tylko jedna strona równania-bez drugiej-nie prezentuje się najlepiej.'
|
|
 |
No cześć.Chodź ze mną.Za rękę.Tak jak kiedyś.Pamiętasz?Pięknie było.Ty,ja,razem,tworzyliśmy coś pięknego.Idealnego.Choć mówią,że ideały nie istnieją.My byliśmy żywym dowodem na to,że tak było.Więc chodź.Na spacer,na plażę,tak jak chciałam.Pamiętasz?Przyul mnie.Trochę mocniej niż zazwyczaj.Skieruj usta do mojego ucha i wyszeptaj,że kochasz.Nie,nie okłamuj mnie.Masz mnie kochać,słyszysz?Przecież byliśmy tak idealni.Razem.Ty.Ja.Pamiętasz?
|
|
 |
'Z kłamaniem, rzecz ma się podobnie jak z masturbacją:kiedy się raz zacznie,cholernie ciężko jest przestać.'
|
|
 |
'Umówiliśmy się przecież.Żadnych,więcej kłamstw.Jeżeli ma mnie zaakceptować,musi przyjąć mnie taką, jaka jestem.Kochaj,albo rzuć,jak to mówią. '
|
|
 |
'Moje podejście do spraw przeszłych jest dość dziwne.Z jednej strony jest mi ona obojętna.Jestem,gdzie jestem i kim jestem,dzięki wszystkiemu,co mnie spotkało i czego doświadczyłam.Z drugiej strony..chciałabym przeżyć te wszystkie cudowne chwile,jeszcze raz.Na nowo. Z Nim.'
|
|
|
|