 |
Usiłowałam zapomnieć o bólu,a przynajmniej podzielić go na regularne fazy.Niz z tego.Potrzebowałam wytchnienia.Choć na sekundę.
|
|
 |
Nigdy nie zaznałam takiego bólu.Tonęło w nim wszystko.
|
|
 |
Usiłowałam zpomnieć o tym wszystkim.O Nim.O bólu, a przynajmniej podzielić go na regularne fazy.Nic z tego.Potrzebowałam wytchnienia.Choć na sekunę.
|
|
 |
Zabierz mnie tam, gdzie nikt nas nie znajdzie.
Na koniec świata i jeszcze dalej.
Oddajmy się rozkoszy przyszłych dni.
Niech przeszłość zginie na zawsze...
|
|
 |
Zabierz mnie tam, gdzie nikt nas nie znajdzie.
Na koniec świata i jeszcze dalej.
Oddajmy się rozkoszy przyszłych dni.
Niech przeszłość zginie na zawsze...
|
|
 |
Uniknąć tego bólu.Tylko o tym mogłam myśleć.Jak go uniknąć?
|
|
 |
Najbardziej boje się tego, że za 10 lat wpadniemy na siebie kochając się miłością szaloną żałując straconego czasu gdy byliśmy bez siebie.
|
|
 |
Już po wszystkim.Ta nikła szansa,jeżeli w ogóle kiedykolwiek ją mieli,przepadła na zawsze.Musi odejść.Sama.I tym razem na dobre.
|
|
 |
Tylko nie krzycz, bo to nie miejsce na krzyk.
|
|
 |
- Jak będzie Ci się baaaardzo nudzić, to możesz po mnie wpaść po zajęciach.
- Jak będzie mi się baaaardzo nudzić to pogram sobie na Xbox'ie. Z Tobą chcę po prostu iść na spacer.
|
|
 |
Nie chcę Twojej przyjaźni. Wciąż chcę czegoś więcej.
|
|
 |
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego nie da się zapomnieć.
Po prostu nie da.
|
|
|
|