|
Czasami trzeba pozwolić czemuś odejść. Puścić wolno i oddzielić przeszłość grubą, czarną krechą. Wiem, że jest trudno, ale uwierz, że trudniej trwać w czymś co Cię rani, każdego dnia mocniej i głębiej.
|
|
|
miłość? pojęcie względne. każdy rozumie to słowo na własny sposób. dla jednych osób to uczucie, zaś dla innych definicja szczęścia, którym nazywa ukochaną osobę. a dla mnie? sama nie wiem. to coś niepojętego, nie odkrytego. słowo, które kryje wiele znaczeń pod sobą, które jeszcze nie zostały odkryte. łączy się z przyjaźnią, rodziną, ukochaną osobą. to poświęcenie dla drugiej osoby, oddanie jej swojej duszy, obdarzenie kogoś wyrozumiałością, czułością, ciepłem, przyjaźnią. coś czego ot tak nie można łatwo zdobyć.
|
|
|
Dzisiaj składam przysięgę zarówno Tobie jak i samej sobie. Właśnie od tego momentu oddzielam się od Ciebie, stawię czoła cierpieniu, wiem z czym to się wiąże. Zamknę oczy i wyobrażę sobie idealny świat bez Ciebie. Ucieknę przed tym cholernym strachem, że już nigdy nie usłyszę twojego głosu. Z czasem moja dusza się uleczy, a podświadomość załata się myślami o kimś innym. Będę błądziła, ale się nie poddam. Oderwę się od Ciebie. Jeśli tego nie zrobię nie pogodzę się z myślą, że nie będę potrafiła dłużej funkcjonować jak normalny człowiek. Nie mogę żyć zasadą patrzeć, oddychać byle by tylko przetrwać. Już nie wrócę na ścieżkę ran, strachu i błędów. Właśnie dzisiaj właśnie teraz wszystko się zmienia. Wyrywam się z twojej kontroli, z twoich objęć z twoich zapewnień. Już nic nie ma znaczenia. Przysięgam na swoje życie. Od tej minuty wszystko będzie inne.
|
|
|
[3]Będę silna za nas oboje. Postaram Ci się zaufać. Na nowo. Jeśli jednak mnie nie chcesz, proszę, pozwól mi odejść. Mi i moim myślą. Nie patrz. Nie zwracaj uwagi na mnie. Traktuj mnie jak powietrze. Wiem, że będzie trudno. Ale dam radę. Lecz nie bój się. Nigdy o Tobie nie zapomnę. Możesz być pewny, że moje serce zawsze będzie przy Tobie bić szybciej, mózg będzie wariował, a usta nie będą wiedziały co wypowiedzieć. Nie oczekuję odpowiedzi, nie spodziewam się, że przeczytasz ten list. Przecież nigdy Ci go nie wyślę. Wszystko zostanie tutaj. I przepraszam za to ' mój drogi ' , bo przecież nigdy nie byleś mój. Chociaż dla mnie zawsze będziesz..
|
|
|
[2]To co będzie ze mną dalej , zależy tylko od Ciebie, mój drogi. Powiedz słowo , daj mi znak, a obiecuję, że będę Twoja, zrobię wszystko, tym razem nie wypuszczę tego z dłoni, nie zepsuję tej naszej tajemniczej znajomości, obiecuję. W końcu może nadejdzie taki dzień , w którym i Ty poczujesz to co ja. Będziemy wtedy chodzić na długie wieczorne spacery, leżeć na trawie i wdychać zapach powietrza - naszego szczęścia. Pozwolę Ci chodzić po torach, będziemy razem kraść jabłka i pić tanie wino. Po szkole będę wpadać do Twojego domu. Będziemy się uczyć grać na gitarze, a gdy nam się to znudzi to zagramy w gry z dzieciństwa. Będziemy wspólnie oglądać mecze. Przecież oboje uwielbiamy piłkę nożną. Będziemy się razem weselić jak i smucić. Przecież ja Ciebie... zawsze.
|
|
|
[1]Mój Drogi..
Siedzę nad tą kartką i zastanawiam się co Ci napisać. Za oknem sroga zima i mróz. Pełno śniegu , minusowa temperatura. Siedzę w grubym swetrze, więc nie czuję zimna, od jakiegoś czasu w ogóle nic nie czuję. Odczuwam jedynie brak czekolady, to dokuczliwe. Pisze ten list do Ciebie, bo zrozumiałam ja bardzo mi Ciebie brakuję. Zrozumiałam, że brakuje mi Twojego uśmiechu przeznaczonego tylko dal mnie. Zrozumiałam, że brakuje mi Twojego opiekuńczego, a zarazem tajemniczego wzroku. Zrozumiałam , że niszczę siebie , swoje życie. Że nie potrafię już być szczęśliwa jak kiedyś. Nie mam w sobie wystarczająco siły i odwagi. Wycierpiałam już wiele, by powiedzieć 'dość' . Może to bez znaczenia, błahe. Może zbyt wielu czasu poświęciłam i włożyłam siły w coś bez przyszłości ? Ale jednak nie potrafię z tego, z Ciebie zrezygnować. Teraz czas na wyciągnięcie wniosków.
|
|
|
Wiecie co jest najważniejsze w kung-fu?
Nie popełniać błędów.
A wiecie jak mistrzowie kung-fu doszli do takiej perfekcji?
Popełniając błędy, wiele błędów!
Tak więc porażka uczyni mnie silniejszą, potknięcie wzmocni mnie kiedy będę wstawać.
|
|
|
czuję jak o mnie zapominasz..
|
|
|
zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy..
|
|
|
Mówisz mi, że się zmieniłam, że stałam się bardziej tajemnicza. Wydaje Ci się, że sama tego chcę, ale jesteś w błędzie. To ludzie mnie zmieniają, Ci sami, których codziennie widuję, z którymi rozmawiam, którzy nieumyślnie mnie ranią i zadają ból. To ludzie, którzy sprawiają, że moją jedyną ucieczką od cierpienia stała się samotność.
|
|
|
Myślisz pewniem że łatwo jest mi z tym wszystkim. Staję przed lustrem, patrzę w swoje oczy, poprawiam fryzurę i idę, żyję jak gdyby nigdy nic się nie stało. Myślisz pewniem że nie otrzymałam ciosu, nie mam ran, nie mam nawet blizn, bo nikt mnie nie skrzywdził. Myślisz pewnie, że daję radę, oddycham łatwiej niż kiedykolwiek, że jestem zadowolona z dnia. Myślisz pewnie, że nie tęsknię, nie żałuję. Myślisz pewnie, że to był mój wybór. Nie.
|
|
|
|