 |
Apetyt słabnie, gdy " towar " nie ten.
|
|
 |
Byłeś najważniejszy .. Jedno Twoje słowo , prośba czy spojrzenie i byłam gotowa zrobić wszystko . Nie liczyła się rodzina , przyjaciele , szkoła. Bez różnicy jaka była pora dnia , dobrze wiedziałeś , że zawsze możesz na mnie liczyć , że jak pokłócisz się z ojcem to u mnie na pewno znajdziesz miejsce. Moje problemy przestawały być zauważalne , bo przecież Tobie dzieje się coś złego . Oddałam Ci całą siebie , a ty doskonale to wykorzystałeś ...
|
|
 |
Nie potrafię sobie wyobrazić, że nadejdzie taka chwila kiedy powiem, że w moim świecie już nie ma dla niego miejsca.
|
|
 |
Ich wargi się spotkały i nabrały barwy piekła. / WL
|
|
 |
siedząc z kubkiem kakao i zaciągając się papierosem , doszłam do wniosku , że jedyne co mi dobrze w życiu wychodzi to właśnie zastanawianie się nad swoim życiem . Ahh .. jakże to inspirujące /r23
|
|
 |
Wszystko czego potrzebujesz uwierz, że już jest w Tobie. / Vixen
|
|
 |
wchodząc do jego sali widzisz przy łóżku zapłakaną matkę i jego sylwetkę pod szpitalną kołdrą. podchodzisz bliżej, prosisz o zmianę i chwytasz jego dłoń. czujesz to ciepło palców i wrażenie zaciskania ich na twojej dłoni. zaczynają lecieć ci łzy. obiecujesz, ze juz wiecej nie będziesz płakać, że nie kupisz sobie nigdy motoru, że zawsze zostaniesz przy nim, że nie będziesz marudzić, będziesz sie zdrowo odżywiać i zaczniesz biegać z nim rano po plaży, że będziesz go kochać każdego dnia i nawet pojedziesz za nim na studia. obiecujesz wiele rzeczy prosząc tylko o to, aby się obudził. prosisz, błagasz, płaczesz.. aż w pewnym momencie aparaty monitorujące parametry życiowe zaczynają wariować. w końcu słyszysz jednostajny dźwięk.. wybuchasz płaczem, lekarze wyrzucają cię z sali. znów tracisz miłość, znów w tym samym szpitalu co przed siedmiu laty. po raz kolejny musisz zmienić bieg swojego życia, które wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. / maniia
|
|
 |
a najbardziej uwielbiam , gdy budzi się w tobie bestia , która jednym ciosem rozwala gościowi nos i ze słodkim uśmiechem mówi , że trzeba pozbywać się " śmieci " /r23
|
|
 |
ironia losu. ludzie wpajają ci,że nie masz pojęcia co to uczucia. ale w pewnym momencie zaczynasz rozumieć co to miłość. oddajesz sie w pełni temu uczuciu. wieczorami nalewasz dwie lampki wina zamiast jednej, gotujesz dla dwóch osób a nie tylko dla siebie samej. spędzacie we dwoje weekendy w tym cholernym mieszkaniu przepełnionym wspomnieniami z widokiem na bałtyk. nocami nie śpicie aby tylko móc rozmawiać. ale wystarczy jedna osoba trzecia będąca pod wpływem alkoholu i całe twoje dotychczasowe szczęście walczy o każdą minutę życia podłączony pod całą aparaturą. zabija cię świadomość, że w każdej chwili możesz stracić to wszystko co najwspanialsze a ty nie możesz już nic zrobić.. /maniia
|
|
 |
Mówiła mi - idź przez życie po prostej, a prostsze okażą się dni...
Mówiła mi - życie może być szorstkie, a pośpiech najostrzejszą z brzytw
Mówiła mi, że uczucie pomostem, że z pierwszym, lepszym gościem to wstyd...
Mówiła mi, że takie są najgorsze, co w ciszy kochają swój krzyk.../ Nullo
|
|
|
|