 |
Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą, że nie zasługujesz na nic z mojej strony, a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc, że jesteś najgorszy, że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie, kocham Cię, więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam, że to uczucie jest tak silne, że ono może sprawić, że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją, może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem, że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna, mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki. / napisana
|
|
 |
Był taki czas kiedy słysząc dzwonek do drzwi miałam ogromną nadzieję, że wreszcie przyjechałeś i zdecydowałeś się ze mną spotkać. Jednak później pomyślałam, że w sumie po co miałbyś przyjeżdżać. Przecież nie kochasz mnie, nie chcesz, nie potrzebujesz. Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia, którego tak szybko się pozbyłeś. / napisana
|
|
 |
Jak to się zaczęło? Tak bardzo banalnie. Najpierw było kilka nieśmiałych spojrzeń, parę uśmiechów, nic wielkiego. Tak naprawdę nic nie wskazywało na to, że to co było między nami przerodzi się w coś poważnego. Ale moje serce od początku czuło, że to właśnie on zmieni moje życie bardziej niż ktokolwiek inny. To ono sprawiało, że byłam w stanie zrobić wszystko aby mieć go przy sobie. Wiem, że go kusiłam, a on jak dziecko ulegał coraz bardziej i bardziej, aż wreszcie nieśmiałe spojrzenia zamieniały się w stanowcze gesty. Małe uśmiechy były później gorącymi pocałunkami, a my nie potrafiliśmy się od siebie oderwać. To było takie cudowne kiedy w jego oczach widziałam radość spowodowaną moją obecnością, jednak nie wiem dlaczego ona później zgasła pozostawiając po sobie jedynie tęsknotę i ból. Może ja nie byłam dla niego wystarczająca, a jego serce nie traktowało mnie tak poważnie jak moje serce jego, jednak dla mnie był on całym światem, z którego aż do dziś nie potrafię zrezygnować./napisana
|
|
 |
Jak potrzebujesz czegoś wal jak do brata
Ile z siebie dajesz tyle do ciebie wraca
Lecą lata ja wciąż idę po swoje
I dopóki tutaj jestem to pierdolę paranoje
|
|
 |
Dopóki tutaj jestem będę działać z głową
Będę robić swoje a nie to co inni robią
Najważniejsze chłopak to być zawsze sobą
Piona dla kumatych a chuj w dupę wrogom
|
|
 |
Życie to dar tak samo jak i szansa
Ty rób z nim co chcesz moje wypełnia pasja
Świadomość prawdy poczucie obowiązku
Więc póki tutaj jestem patrzę przez pryzmat rozsądku
|
|
 |
Nie Ameryki Dziki Zachód, tylko Polska Ściana Wschodnia
Niektórzy mówią, że tu litość to zbrodnia
W lodowatych sercach ogień płonie jak pochodnia
Opisuję ci to co tu się widuje co dnia.
|
|
 |
Fałszywego poklasku stale mi nie potrzeba
A klepanie mnie po plecach wcale mi nie pochlebia.
|
|
 |
Weź powiedz mi człowiek czy mogę jeszcze ufać ci
Choć w połowie masz w sobie to co mówisz do ucha mi
Niektórzy biją pięć za plecami drwią potem.
|
|
|
|