 |
Tak, masz rację. Żadnych, ale to żadnych obietnic. Właśnie zrozumiałam głębokość i prawdziwość tych słów. Obietnice to przyzwyczajanie się do tego czego być może nigdy nie będziemy mieli, to kreowanie złudnej przyszłości, to dawanie nadziei na coś czego nie ma. Składanie obietnic to ryzyko. Przecież obietnice bolą, a najbardziej te nie dotrzymane. Nie składajmy więc sobie żadnych obietnic. Żyjmy z dnia na dzień, pozwólmy światu się kręcić, ale nic nie obiecujmy, proszę. Ja już nie chcę więcej cierpieć przez słowa, które nie miały swojego pokrycia w czynach. / napisana
|
|
 |
Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi, po której stąpałam. Uwierz, mówiłabym bez końca, ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból, a zbyt mocno Cię kocham, żeby pozwolić Ci tak cierpieć./esperer
|
|
 |
Są rzeczy droższe niż pieniądze przecież wiesz.
Nadzieja gdy błądzę jest ważniejsza niż cash.
|
|
 |
Potrafię pomóc komuś jak sobie, sprawdź to, pomóż.
Temu co pomocy tej od zaraz potrzebuje,
przynosiłem ból, teraz co innego czuje.
I mnie nie interesuje, że ktoś nie przychylnie gada,
niby co ty o mnie wiesz, takie rzeczy opowiadasz. ?
|
|
 |
Przepraszam, że cały czas zawodzę. Wiem, że jestem beznadziejna, ale nie potrafię poradzić sobie z własnym życiem. Znowu się rozsypałam, pomimo tego, że zapewniałam iż jest już tak dobrze. Tylko, że ja naprawdę sądziłam, że wreszcie jest lepiej. Och tak zwyczajnie się pomyliłam. Cierpienie wcale mnie nie opuściło, ono tylko zasnęło na krótki czas, abym przez chwilę mogła spróbować żyć normalnie. Teraz wszystko wróciło i kolejny raz nie wiem jak mam sobie radzić. Tęsknota wypala mnie od środka, a ból zaciska moje serce. W myślach znów milion różnych scenariuszy i tylko cicho pytam Boga, gdzie on jest, a nagle echo odbija się w mojej głowie i odpowiada, że już zbyt daleko, aby móc do mnie wrócić. Znów płaczę, a w koło jest tak przerażająco smutno, zupełnie jak kiedyś. / napisana
|
|
 |
Dzień po dniu człowiek walczy wciąż swoje
Zobacz ile w społeczeństwie niepisanych wojen
Weźmiesz sprawy w ręce czy będziesz siedział cicho?
|
|
 |
Nie jest łatwo przełknąć niesłodki smak porażki
Zapomnieć bezboleśnie atrybutem garstki
Tylko głupiec nie uczy się na błędach
|
|
 |
Pewnie nie wiesz ilu ludzi dzisiaj musi
Przetrwać każdy dzień choć ich życie dusi
Puste oczy, oczy nie patrzące w przyszłość
Przykra prawda, oczy martwe, a w duszy coś wyschło
|
|
 |
Zobaczysz gdy zakręt ile masz z tego
Kto poda ci rękę, kto zaśmieje w twarz
Dam tyle szacunku ile sam dasz
Nie dam recepty na życie w marzeniach
Bo życie jest proste tylko tam gdzie nas nie ma
|
|
 |
Nic tu takie proste nie jest
Sam dobrze wiesz co się dzieje
Nic tu takie proste nie jest
Mimo to my wciąż mamy nadzieję
|
|
 |
Nie przegrał tylko ten kto walczyć nie chciał
|
|
 |
Wiara, nadzieja wciąż nie umiera
Miłość do ludzi, których codziennie wspieram
Że nie jest lekko ty też wiesz nie od teraz
Przypomnij sobie stare lata, szare osiedla
|
|
|
|