 |
Leżę na łóżku i rozmawiam z sufitem. Dlaczego ? Wydaje mi się że rozumie więcej niż podłoga.
|
|
 |
Powiedz jej, że ją uwielbiasz. Zawsze mów, że Ci zależy. Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Wyróżniaj ją wśród innych dziewczyn. Baw się jej włosami. Podnoś ją, gilgotając i siłując się. Mów jej dowcipy. Przynoś jej kwiatki tak po prostu. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Rzucaj jej kamyk w okno w nocy. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Pozwól jej się złościć na siebie. Powiedz jej, że pięknie wygląda. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Spójrz jej w oczy i się uśmiechnij. Całuj ją po szyi. Tańcz z nią nawet jeśli nie ma muzyki. Całuj ją podczas deszczu. Tylko jej nie zran. Ona wie co to ból.
|
|
 |
''Jeśli w deszczowe dni wyrywałabym ci parasol z ręki i kazała biec za sobą w strugach deszczu, goniłbyś mnie? Albo w zimową noc poprosiłabym, abyś poszedł ze mną ulepić bałwana z marchwiowym nosem, wstałbyś z łóżka? Jeśli nad ranem zadzwoniłabym do ciebie nie odzywając się, bo chciałabym tylko posłuchać twego oddechu, nie rozłączyłbyś się? A gdybym wyjechała na pół roku mówiąc, że potrzebuję odmiany, czekałbyś na mnie? A nawet jeśli chciałabym ściągnąć twój nowy krawat i zrobić sobie z niego pasek do spodni, pozwoliłbyś mi na to?
|
|
 |
Czasami myślę, że może jednak Ty czujesz coś do mnie na swój zjebany sposób
|
|
 |
"Żyję cicho krwawiąc, krwawię cicho żyjąc"
|
|
 |
za każdym razem, gdy wydaje mi się, że chociaż trochę zaczynam mieć pewne rzeczy w dupie, wszystko musi mi się rozwalić w drobny mak i utwierdzić mnie w przekonaniu, że jednak nie. że nadal cierpię z tych samych powodów.
|
|
 |
chcąc nie chcąc, chcę Ciebie
|
|
 |
możemy iść na plac zabaw pobawić się w piaskownicy i udawać , że naszym największym zmartwieniem jest kto pierwszy zjedzie ze zdjeżdżalni ♥
|
|
 |
Jesteś jak stara piosenka, której nie słuchałam od dawna, ale której tekst znam wciąż na pamięć.
|
|
 |
Wiesz co uwielbiam ? gdy Ona mówi ' a pamiętasz jak .. ' przy czym robi odpowiednią minę, i nie musi kończyć - bo obie wiemy już o co chodzi i płaczemy ze śmiechu.
|
|
 |
o czym myślałam gdy patrzyłam w twoje oczy ? chciałam po prostu rozproszyć się w rozkoszy
|
|
 |
14:14, 18:18, 00:00.. On nawet, gdy spojrzy na zegarek o 16:32 to i .tak może być pewny, że o nim myślę.
|
|
|
|