głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika phoo

wiesz dlaczego życie nie jest idealne? Bo ktoś kiedyś wymyślił  że trzeba się na czymś przejechać  żeby nie popełnić błędu. Że tylko problemy pomagają stawać się silniejszym. A ból? Ma cię przyzwyczaić  że w życiu nigdy nie będzie pięknie

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 3 luty 2012

wiesz dlaczego życie nie jest idealne? Bo ktoś kiedyś wymyślił, że trzeba się na czymś przejechać, żeby nie popełnić błędu. Że tylko problemy pomagają stawać się silniejszym. A ból? Ma cię przyzwyczaić, że w życiu nigdy nie będzie pięknie

jak większość pikantnych historii  tak i ta zaczęła się od jednego chłopaka i dwóch dziewczyn.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 3 luty 2012

jak większość pikantnych historii, tak i ta zaczęła się od jednego chłopaka i dwóch dziewczyn.

przysuwasz się. oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami. nie odsuwam się  wręcz wbrew swojej woli zbliżam twarz ku twoim ustom.   jesteś moim światem   szepczesz  łapczywie chwytając oddech. twoje usta lądują na moich  a Twoje słowa nie chcą wylecieć z mojej głowy.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 3 luty 2012

przysuwasz się. oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami. nie odsuwam się, wręcz wbrew swojej woli zbliżam twarz ku twoim ustom. - jesteś moim światem - szepczesz, łapczywie chwytając oddech. twoje usta lądują na moich, a Twoje słowa nie chcą wylecieć z mojej głowy.

i w tym momencie wiem o tym doskonale  że popełniłam cholerny błąd próbując Twoich ust. nie przewidziałam  że z dnia na dzień będę pragnęła Cię jeszcze bardziej i bardziej. a ty to pragnienie tak cholernie podsycałeś uwierzyłam nawet w słowa tej piosenki  którą mi podarowałeś.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 3 luty 2012

i w tym momencie wiem o tym doskonale, że popełniłam cholerny błąd próbując Twoich ust. nie przewidziałam, że z dnia na dzień będę pragnęła Cię jeszcze bardziej i bardziej. a ty to pragnienie tak cholernie podsycałeś uwierzyłam nawet w słowa tej piosenki, którą mi podarowałeś.

nie śniłam o tym   o czym śniły inne dziewczyny . nie marzyłam   żeby w końcu usłyszeć z jego ust   że chce mnie na zawsze   że jest pewien tego wszystkiego   że każda chwila ze mną spędzona była najcudowniejsza i że tych wspólnych momentów nie oddałby za żadne skarby świata . mówił mi to tyle razy   szeptał te wszystkie zapewnienia wprost do ucha dotykając najczulszych punktów serca . sprawiał   że czułam się kochana   doceniana i potrzebna . wzbudził we mnie te wszystkie emocje   których nikt inny nie naruszył w najmniejszym stopniu . dlatego nie potrafiłam tego zakończyć   bo wiedziałam   że nikt nie jest w stanie mi dać tyle ciepła i szczerej miłości   co on .

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 3 luty 2012

nie śniłam o tym , o czym śniły inne dziewczyny . nie marzyłam , żeby w końcu usłyszeć z jego ust , że chce mnie na zawsze , że jest pewien tego wszystkiego , że każda chwila ze mną spędzona była najcudowniejsza i że tych wspólnych momentów nie oddałby za żadne skarby świata . mówił mi to tyle razy , szeptał te wszystkie zapewnienia wprost do ucha dotykając najczulszych punktów serca . sprawiał , że czułam się kochana , doceniana i potrzebna . wzbudził we mnie te wszystkie emocje , których nikt inny nie naruszył w najmniejszym stopniu . dlatego nie potrafiłam tego zakończyć , bo wiedziałam , że nikt nie jest w stanie mi dać tyle ciepła i szczerej miłości , co on .

Bywają takie dni i noce   które zmieniają wszystko . Bywają takie rozmowy   które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat . Nie możemy ich przewidzieć . Nie możemy się na nie przygotować . Czyhają gdzieś   zapisane w łańcuchu pozornych przypadków   nieuchronne jak świt po ciemności

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 3 luty 2012

Bywają takie dni i noce , które zmieniają wszystko . Bywają takie rozmowy , które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat . Nie możemy ich przewidzieć . Nie możemy się na nie przygotować . Czyhają gdzieś , zapisane w łańcuchu pozornych przypadków , nieuchronne jak świt po ciemności

Skutkiem prawdziwego szczęścia nie jest uśmiech na ustach  lecz radość w oczach.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 1 luty 2012

Skutkiem prawdziwego szczęścia nie jest uśmiech na ustach, lecz radość w oczach.

Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej .   dzyndzel ♥

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 1 luty 2012

Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej . | dzyndzel ♥

fajne uczucie kiedy siedzi pijany z kumplami   oni próbują go wyciągnąć do domu a ten drąc się na nich   że musi do mnie zadzwonić   dzwoni i bełkocze niewyraźnie jak bardzo mu się podobam i zależy mu na mnie a w tle słychać tylko gwiżdżących kumpli których wyklina od skurwysynów bez uczuć

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 31 stycznia 2012

fajne uczucie kiedy siedzi pijany z kumplami , oni próbują go wyciągnąć do domu a ten drąc się na nich , że musi do mnie zadzwonić , dzwoni i bełkocze niewyraźnie jak bardzo mu się podobam i zależy mu na mnie a w tle słychać tylko gwiżdżących kumpli których wyklina od skurwysynów bez uczuć

siedziałam z przyjacielem u siebie  do mojego pokoju weszła 'przyjaciółka'.bez żadnego powitania rzuciła od razu   musisz mi pomóc.   spojrzałam na przyjaciela który leżał na łóżku  pokręcił przecząco głową próbując mi powiedzieć żebym nic nie robiła.   chyba sobie żartujesz.   zaśmiałam się.   słucham?   zapytała robiąc idiotyczną minę.   głucha jesteś? nie będę ci pomagać bo od ciebie na pomoc nigdy nie mogłam liczyć  przyłazisz do mnie z podkulonym ogonem tylko wtedy kiedy masz problemy a wtedy kiedy jest okej nie ma cię bo masz na mnie wyjebane   skończyło się   nie będę cię wyciągać z twoich syfów bo nie czuję takiej potrzeby  dla mnie jesteś nikim i zawsze będziesz.   skończyłam mówić i usiadłam na fotel wracając do przepisywania lekcji.   szmata.   syknęła pod nosem. z łóżka zerwał się przyjaciel i uderzył ją w twarz.   wypierdalaj.   krzyknął otwierając jej drzwi. jeszcze niedawno miałeś szacunek do kobiet. rzuciłam. do kobiet tak do szmat nie.  uśmiechnął się.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 31 stycznia 2012

siedziałam z przyjacielem u siebie, do mojego pokoju weszła 'przyjaciółka'.bez żadnego powitania rzuciła od razu - musisz mi pomóc. - spojrzałam na przyjaciela który leżał na łóżku, pokręcił przecząco głową próbując mi powiedzieć żebym nic nie robiła. - chyba sobie żartujesz. - zaśmiałam się. - słucham? - zapytała robiąc idiotyczną minę. - głucha jesteś? nie będę ci pomagać bo od ciebie na pomoc nigdy nie mogłam liczyć, przyłazisz do mnie z podkulonym ogonem tylko wtedy kiedy masz problemy a wtedy kiedy jest okej nie ma cię bo masz na mnie wyjebane , skończyło się , nie będę cię wyciągać z twoich syfów bo nie czuję takiej potrzeby, dla mnie jesteś nikim i zawsze będziesz. - skończyłam mówić i usiadłam na fotel wracając do przepisywania lekcji. - szmata. - syknęła pod nosem. z łóżka zerwał się przyjaciel i uderzył ją w twarz. - wypierdalaj. - krzyknął otwierając jej drzwi.-jeszcze niedawno miałeś szacunek do kobiet.-rzuciłam.-do kobiet tak,do szmat nie.- uśmiechnął się.

'wyjdź'   napisał mi smsa. narzuciłam na siebie bluzę i wyszłam przed dom. stał z kumplem kompletnie pijany.   sorry  że takiego go przywlokłem ale nie dawał mi spokoju.   oznajmił jego kolega i żeby nam nie przeszkadzać odszedł spory kawałek.   kochanie.   wybełkotał.   nieźle się najebałeś.   rzuciłam wkładając ręce do kieszeni.   cicho  co się drzesz? kocham cię wiesz?   podniósł z deka głos.   powiedz mi to jak będziesz trzeźwy.   syknęłam odwracając się i chcąc wrócić do domu.   gdzie Julio idziesz? Romeo przyszedł a ty masz go w dupie.   wybełkotał.   idę do domu i zrzucę ci z okna warkocz skarbie.   zażartowałam i weszłam do środka. po chwili dostałam smsa 'wyginaj się tam  ile mam czekać na tego warkocza?' taki idiota a taki kochany.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 31 stycznia 2012

'wyjdź' - napisał mi smsa. narzuciłam na siebie bluzę i wyszłam przed dom. stał z kumplem kompletnie pijany. - sorry, że takiego go przywlokłem ale nie dawał mi spokoju. - oznajmił jego kolega i żeby nam nie przeszkadzać odszedł spory kawałek. - kochanie. - wybełkotał. - nieźle się najebałeś. - rzuciłam wkładając ręce do kieszeni. - cicho, co się drzesz? kocham cię wiesz? - podniósł z deka głos. - powiedz mi to jak będziesz trzeźwy. - syknęłam odwracając się i chcąc wrócić do domu. - gdzie Julio idziesz? Romeo przyszedł a ty masz go w dupie. - wybełkotał. - idę do domu i zrzucę ci z okna warkocz skarbie. - zażartowałam i weszłam do środka. po chwili dostałam smsa 'wyginaj się tam, ile mam czekać na tego warkocza?' taki idiota a taki kochany.

miłość jak czkawka  każdego czasem targa. hg

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 31 stycznia 2012

miłość jak czkawka, każdego czasem targa./hg

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć