 |
stwórzmy razem coś naszego ♥ //pezetowaa
|
|
 |
zamykam ten rozdział, odcinam się całkiem. powierzchowne obietnice i rozmazane sny. przeznaczenie samo sobie nie poradzi.
|
|
 |
teraz widzę jaka byłam 'ważna', jak niby mieliśmy w sobie zaufanie ,a ja dowiaduję się więcej o Tobie od innych, niż od Ciebie. //pezetowaa
|
|
 |
trzeba było od razu powiedzieć, że nie jestem tą osobą, którą chcesz nazwać 'przyjacielem' byłoby inaczej. //pezetowaa
|
|
 |
jeśli masz wśród siebie tych prawdziwych, którzy wierzą w Ciebie to można szczerze powiedzieć, że masz to szczęście bo to Oni są szczęściem.
|
|
 |
zacznij dbać o to co masz, bo dopiero gdy to stracisz zdajesz sobie sprawę z tego, że przejebałeś.
|
|
 |
no więc pobijamy kolejne rekordy w udawaniu, że się nie znamy.
|
|
 |
jestem tylko ciekawa, co Ty o tym wszystkim sądzisz, co chcesz dalej robić-iść dalej czy stanąć w miejscu i czekać na cud. chciałabym-właśnie..
|
|
 |
teraz najważniejsze jest dla mnie moje życie, i wszystko co związane z tymi na których mogę polegać, których kocham i którzy są częścią mojego serca. jedna sprawa nie zniszczy mi tego przez co mogę szczerze się uśmiechnąć.
|
|
 |
choć czuję się nikim wiem, że są osoby dla których jestem kimś z którymi mogę planować wspólną przyszłość. zapomnieć o niektórych wspomnieniach. //pezetowaa
|
|
 |
gdybym opowiedziała moim rodzicom moje życie, nie uwierzyliby że piętnastolatka może mieć aż tak rozbudowany życiorys. . . //pezetowaa
|
|
 |
i przy nikim nie czułam się tak bezpiecznie jak przy tobie. wiedziałam, że każdy kto by chciał mnie skrzywdzić miałby u cibebie przejebane. pamiętam nawet jak w zimie obiecałeś mi, że gdy tylko ktoś mnie natrze mam ci powiedzieć, to pożałuje tego co zrobił.. a debile z mojej szkoły już wiedzieli, że lepiej nie podskakiwać. obroniłbyś mnie przed całym złem tego jebanego świata.
|
|
|
|