 |
Nie wierzę w miłość, ale wygodnie mi koło Ciebie.
|
|
 |
Słowa "musimy porozmawiać" odbieram jako : " Houston , mamy problem ."
|
|
 |
Powiedziałam Ci wszystko, dziękuję za uwagę.
|
|
 |
w przyszłości zostanę policjantką, chociaż miałam całkiem inne plany. ale zostanę nią, zrobię Ci na złość. podejdę wtedy do Ciebie, uśmiechnę się ironicznie i zakuję w kajdanki. dożywocie masz jak w banku. odcierpisz to wszystko, co narobiłeś kilka lat temu tej małej, bezbronnej, zakochanej w Tobie na śmierć, dziewczynce.
|
|
 |
Po Twoim odejściu bałam się zaufać, nawet najbliższym. Czułam pustkę w sobie co sprawiało mi wewnętrzny ból . Samotność , chodź wokół mnie było mnóstwo ludzi, którzy mnie kochali , ale nie było Ciebie , to bolało najbardziej. Nadal czuje to. Część mnie nadal potrzebuje twojej bliskości . / rubisx3
|
|
 |
pamiętam jakby to było dziś. wracałam zapłakana do domu i nagle jakaś mała dziewczynka zaczepiła mnie, pytając czy nie mam lizaka. była dokładnie identyczna jak ja w jej wieku, jasne blond włoski upięte w słodki koczek, niebieska sukieneczka i białe skarpetki z falbanką na górze, na których świetnie wyglądały malutkie śliczne lakierki. - nie mam, przepraszam. - ocierając łzy, kucnęłam tuż przed nią. - dlaczego pani płace, coś się stało? - powiedziała cieniuteńkim głosem, owijając moją szyję swoimi rękoma. - jak będziesz w moim wieku to zrozumiesz, teraz wracaj do swojej ukochanej piaskownicy, rób babki ulubionym wiaderkiem i nie zapomnij spóźnić się na smerfy. - uśmiechnęła się do mnie tak prze słodko, że i mi samej oczy zaczęły się świecić, przypomniało mi się moje dzieciństwo, ulubione wieczorynki, malinowy budyń na kolację. - on panią na pewno kosia, tak jak kubuś kosia prosiacka. - krzyknęła znikając gdzieś między blokami./ rubisx3
|
|
 |
- przyko mi .. - powiedział grubym głosem. - mnie też jest przykro. - nie chce Cie stracić - dodał , biorąc ją za rękę. Jego głos zniżył się niemal do szeptu. widząc jego żałosną minę , wzięła go za rękę i ścisnęła , a potem niechętnie puściła. znowu poczuła , że stają jej w oczach łzy , i starała się je powstrzymać. - ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda? na to nie znalazł odpowiedzi.
|
|
|
|