 |
Ty z inną dziewczyną, ja z butelką wódki.
|
|
 |
Można milczeć
i milczeniem kogoś ranić.
|
|
 |
Urodziny udane, ale grypa jest dalej...
|
|
 |
Źle się czuję. Bierze mnie grypa, ale urodzin przyjaciółki nie można nie oblać ; ))
|
|
 |
Podejdź tu i przysiądź się obok mnie, porozmawiajmy o tym, jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia, omawiając dogłębnie każde z nich, na koniec i tak stwierdzając, że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy, czuć, że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność, że już nigdy mnie nie zawiedziesz. / Endoftime.
|
|
 |
Ile jeszcze możesz dać od siebie, nim zabijesz wszystko w sercu?
|
|
 |
przyznaję mam tremę , nie jestem supermanem
|
|
 |
Tamtego dnia niebo płakało razem ze mną.
|
|
 |
Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu, a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się, dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno, a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście, podkurczając kolana do klatki, patrzę w dal. Może gdzieś tam, wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam, pusty horyzont, biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć, że to, że tu jestem ma jakieś znaczenie. / Endoftime.
|
|
 |
Biologio! Zgiń, przepadnij!
|
|
 |
ona posiada już wprawę w pożegnaniach i zakończeniach.
z rozczarowaniem, zawodem i gonitwą uczuć.
|
|
 |
Skarbem byliśmy my sami. / Endoftime.
|
|
|
|