głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika petaa

 dlaczego rysujesz zielone serce  ?    yy  bo jest spleśniałe ?    net   .

otherr dodano: 9 listopada 2011

-dlaczego rysujesz zielone serce ? - yy, bo jest spleśniałe ? [ net ] .
Autor cytatu: martynaaa.em

Mam wystarczająco wiele problemów i niepotrzeba mi żebyś jeszcze ty sie ze swoimi wpierdolił...

otherr dodano: 8 listopada 2011

Mam wystarczająco wiele problemów i niepotrzeba mi żebyś jeszcze ty sie ze swoimi wpierdolił...

Kiedyś wystarczyło ustawić smutką buźkę  na statucie gadu  gadu abyś napisał...

otherr dodano: 8 listopada 2011

Kiedyś wystarczyło ustawić smutką buźkę, na statucie gadu- gadu abyś napisał...

patrząc w Twoje oczy  boję się tego światła przenikającego przez nie  odbijającego się blasku gdzieś w źrenicach  uświadamiając mi  że z nią jesteś szczęśliwy  że teraz to dla niej bije Twe serce a w tych oczach  już nigdy więcej nie zobaczę swego odbicia.   endoftime.

endoftime dodano: 8 listopada 2011

patrząc w Twoje oczy, boję się tego światła przenikającego przez nie, odbijającego się blasku gdzieś w źrenicach, uświadamiając mi, że z nią jesteś szczęśliwy, że teraz to dla niej bije Twe serce a w tych oczach, już nigdy więcej nie zobaczę swego odbicia. | endoftime.

Siedziała w wannie pełnej piany ze słuchawkami w uszach.  Nuciła pod nosem  że ma wyjebane  ale w sercu czuła   że jest najsamotniejszą osobą na świecie

otherr dodano: 8 listopada 2011

Siedziała w wannie pełnej piany ze słuchawkami w uszach. Nuciła pod nosem, że ma wyjebane, ale w sercu czuła, że jest najsamotniejszą osobą na świecie

ołówek mi się łamie gdy piszę Twoje imię. chyba nienawidzi Cię tak jak ja.

otherr dodano: 8 listopada 2011

ołówek mi się łamie gdy piszę Twoje imię. chyba nienawidzi Cię tak jak ja.
Autor cytatu: martynaaa.em

jutro podobnież jest dzień mówienia prawdy  choć nie wierzę w te powymyślane daty z doklejonymi świętami  to byłoby miło gdyby w końcu przypomniał sobie o mym istnieniu  i w końcu szczerze powiedział jak jest na serio  czy między nami nadal coś trwa  a może tego wszystkiego nigdy nie było  czy jestem już przeszłością zakopaną gdzieś na dnie serca czy wciąż liczę się ponad wszystko i wszystkich wokół.   endoftime.

endoftime dodano: 7 listopada 2011

jutro podobnież jest dzień mówienia prawdy, choć nie wierzę w te powymyślane daty z doklejonymi świętami, to byłoby miło gdyby w końcu przypomniał sobie o mym istnieniu, i w końcu szczerze powiedział jak jest na serio, czy między nami nadal coś trwa, a może tego wszystkiego nigdy nie było, czy jestem już przeszłością zakopaną gdzieś na dnie serca czy wciąż liczę się ponad wszystko i wszystkich wokół. | endoftime.

nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie  czuć Twój uśmiech na swych wargach  dłoń w dłoni  powolny oddech na mym kark  za każdym razem przyprawiający o dreszcze  i czuć jak trzymasz mnie przy sobie  tak cholernie mocno  jakbym była wszystkim czego potrzebujesz.   endoftime.

endoftime dodano: 7 listopada 2011

nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym kark, za każdym razem przyprawiający o dreszcze, i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego potrzebujesz. | endoftime.

otwarte okno  powiew zimnego wiatru wywoływał ciarki na całym ciele  jesienny wieczór spędzany siedząc na parapecie  pośród przerażającego ciszy  był już standardem w jej życiu. siedząc tak  przykurczała kolana do klatki piersiowej i opierając o nie swój podbródek  w myślach odtwarzała chwile  dzięki którym istniało szczęście. jego uśmiech  słowa i gesty przewijały się przez multum innych wspomnień  zatrzymanych gdzieś na dnie pamięci  tak po prostu nie dając spokoju i szansy na oddech każdego dnia. spływające po policzkach łzy  bezdźwięcznie odbijały się o podłogę  przypominając o sensie życia  który zniknął wraz z jego odejściem.   endoftime.

endoftime dodano: 6 listopada 2011

otwarte okno, powiew zimnego wiatru wywoływał ciarki na całym ciele, jesienny wieczór spędzany siedząc na parapecie, pośród przerażającego ciszy, był już standardem w jej życiu. siedząc tak, przykurczała kolana do klatki piersiowej i opierając o nie swój podbródek, w myślach odtwarzała chwile, dzięki którym istniało szczęście. jego uśmiech, słowa i gesty przewijały się przez multum innych wspomnień, zatrzymanych gdzieś na dnie pamięci, tak po prostu nie dając spokoju i szansy na oddech każdego dnia. spływające po policzkach łzy, bezdźwięcznie odbijały się o podłogę, przypominając o sensie życia, który zniknął wraz z jego odejściem. | endoftime.

najgorzej jest wieczorami . siadasz na łóżku i czujesz   że tak na serio nie masz nic .

otherr dodano: 6 listopada 2011

najgorzej jest wieczorami . siadasz na łóżku i czujesz , że tak na serio nie masz nic .
Autor cytatu: martynaaa.em

Potrafię uśmiechać się sama do siebie . cóż za postęp.

otherr dodano: 6 listopada 2011

Potrafię uśmiechać się sama do siebie . cóż za postęp.

umieram!

otherr dodano: 5 listopada 2011

umieram!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć