 |
Podszedł niebezpiecznie blisko, na odległość oddechu, uśmiechnął lekko i wyszeptał: jeśli to, co teraz zrobię nie spodoba się Tobie to daj mi o tym znać, dobrze? Kiwnęła głową przytakując, a On w tym samym momencie łapiąc Jej twarz w swoje chłodne dłonie złączył usta z Jej ustami. Oderwał się i spojrzał w Jej iskrzące oczy i dodał: chyba Ci się spodobało, to dobrze, zamierzam to powtarzać do końca życia. / aniusssia
|
|
 |
I wtedy zrozumiałam, że ja w sumie nie wiem co to jest miłość. Mam na myśli moment, w którym widziałam oczy mamy skierowane na zdjęcie taty. Oczy wołające o pomstę do nieba. Wołające tęsknotą, żalem, pustką rozrywającą nie tylko serce, ale wszystkie części ciała. I mimo, że kochałam tak mocno, że brakowało mi tchu to chyba nie powinnam nazywać tego miłością. / aniusssia
|
|
 |
A dziś usiądę w kącie między szafą, a oknem, wtulę twarz między drżące kolana i nie zrobię nic, bo dziś jestem taka pomiędzy, pomiędzy miłością, a nienawiścią, szczęściem, a smutkiem, dobrem, a złem. Pomiędzy Tobą i mną. / aniusssia
|
|
 |
"Najlepsi kumple, pasją połączeni..."
|
|
 |
Wiem, że jestem teraz strasznie nieznośna, denerwuje mnie krzywo stojąca lampka, zlew pełen brudnych naczyń, koszulka na lewej stronie, denerwuje mnie wszystko, co się porusza, i co stoi. Ale ja już taka jestem i nawet nie wykazuje chęci, żeby się zmienić. Ja chcę taka pozostać, chcę pozostać sobą. I nieważne kim jesteś, siostrą, bratem, najlepszą przyjaciółką czy zwykłym kumplem, jeśli to akceptujesz to tkwij przy mym boku, tak jak wierny pies przy nodze niewidomej osoby, jeśli nie, odejdź, nie pozostawiając otwartych za sobą drzwi./ aniusssia
|
|
 |
Postawiłam sobie cel w życiu i będę do niego dążyć, tak mimo przeciwności losu, czasem chwilowego braku sił, ludzkiej niewiary, nieprzespanych nocy. Bo chcieć to móc, a ja chcę aż za bardzo./ aniusssia
|
|
 |
Tato, wiesz, że lubię do Ciebie przychodzić. Już nie mogę usiąść Ci na kolanach i wtulić się w Twoje ramiona. Już nie biegnę do Ciebie z każdą błahostką, którą pokonywałeś w mgnieniu oku. To nie tak, że z tego wyrosłam, bo z chęcią bym zrobiła to nawet teraz, ale wiesz, że się nie da. Stoję przed Twym pomnikiem, zerkając spod rzęs na złote literki układające się w Twoje imię i nazwisko i już wiem, że nic nie będzie tak jak kiedyś. Ale kocham Cię równie mocno, co wtedy, kiedy byłam tą małą niesforną blondyneczką. / aniusssia
|
|
 |
poróżnił nas system wartości. on u mnie był na pierwszym miejscu. ja u niego również. zaraz za kolegami.
|
|
 |
jest różnica we wczesnym kładzeniu sie spać, kiedy nie możesz doczekać sie następnego dnia, a miedzy tym gdy kładziesz sie jak najwcześniej możes bo masz dość samotnych wieczorów.
|
|
 |
najpierw nie wiesz kiedy, i jak to sie stalo ale kochasz go. równie oszołomiona nie orientujesz sie, kiedy jest Ci lepiej bez niego.
|
|
 |
Przyzwyczaj się - facet to tępy chuj i zawsze najbardziej ma Cię w dupie wtedy, kiedy Tobie najbardziej zależy ... Ale wróci , każdy pies wraca.
|
|
 |
I nie zakładaj, że ten facet jest nic nie warty, zranił szereg dziewczyn, związki chuj dla Niego znaczyły i nie warto niczego z Nim próbować, nie można Mu zaufać. Bo nawet ten facet, ten drań znajduje w życiu swoją Księżniczkę, kobietę swojego życia przy której żałuje swojej przeszłości, a jednocześnie ma świadomość, że może gdyby nie ona - nie spotkałby tego Skarbu. Narkotyki, alkohol schodzą na drugi plan, chce Jej, właśnie Jej poświęca swoje wolne chwile, a każdy dzień z tych przepełnionych melanżami czy jointami na szybko nagle jest najlepszy, gdy przesypia Go z Nią w ramionach. Ten skreślony skurwiel też potrafi kochać.
|
|
|
|