głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pesymistka17

kochani moi  powodzenia w otwieraniu prezentów ode mnie  czyt. przerywaniu pozaginanego w milion stron papieru oraz odklejaniu chuj wie ilu warstw taśmy klejącej .

definicjamiloscii dodano: 24 grudnia 2011

kochani moi, powodzenia w otwieraniu prezentów ode mnie [czyt. przerywaniu pozaginanego w milion stron papieru oraz odklejaniu chuj-wie-ilu warstw taśmy klejącej].

Mordeczki  z okazji świąt   szczęścia nade wszystko ode mnie. By życie  możliwie jak najczęściej  podążało Wam z górki  a nie pod górkę. Byście gdzieś odnaleźli to  co jest w życiu najważniejsze: przyjaźń  miłość  i by owe wartości uczepiły się Was już na zawsze. Tak na dziś  to ciepła rodzinnego  które jest buduje każdą wigilię. Nie pozjadajcie tam za dużo ości  koniecznie ogarnijcie Kevina  niech Wam z przejedzenia brzuszki nie pękną i wygrzebcie spod choinki wymarzone prezenty. Merry christmas  życzy definicjamiloscii :

definicjamiloscii dodano: 24 grudnia 2011

Mordeczki, z okazji świąt - szczęścia nade wszystko ode mnie. By życie, możliwie jak najczęściej, podążało Wam z górki, a nie pod górkę. Byście gdzieś odnaleźli to, co jest w życiu najważniejsze: przyjaźń, miłość, i by owe wartości uczepiły się Was już na zawsze. Tak na dziś, to ciepła rodzinnego, które jest buduje każdą wigilię. Nie pozjadajcie tam za dużo ości, koniecznie ogarnijcie Kevina, niech Wam z przejedzenia brzuszki nie pękną i wygrzebcie spod choinki wymarzone prezenty. Merry christmas, życzy definicjamiloscii :*

chętnie spełniłabym Twoje gwiazdkowe życzenie. z uśmiechem na ustach dałabym Ci moje serce  zawinięte w papier i obwiązane wstążką. nic by mnie nie powstrzymywało  gdyby nie fakt  że moja lewa komora już dawno się posypała  prawy przedsionek się przeziębił  a dwie pozostałe części trzymają się ostatkami sił  zakurzone i pokaleczone.

definicjamiloscii dodano: 24 grudnia 2011

chętnie spełniłabym Twoje gwiazdkowe życzenie. z uśmiechem na ustach dałabym Ci moje serce, zawinięte w papier i obwiązane wstążką. nic by mnie nie powstrzymywało, gdyby nie fakt, że moja lewa komora już dawno się posypała, prawy przedsionek się przeziębił, a dwie pozostałe części trzymają się ostatkami sił, zakurzone i pokaleczone.

i mimo wszystko. ciepło i radość  które stwarza moja ulubiona książka nie zastąpi tych 36 6 stopni czyjegoś ciała. ramiona w postaci ulubionych wersów nie przytulą tak mocno i przyjemnie. nawet najsmaczniejsze ciasto na całej ulicy nie zastąpi najwspanialszego głosu na świecie. tak po prostu kawa  koc i książka. w tyle świecąca gdzieś choinka i zapach pierników nie zastąpi mi jego. nie da rady. przegra.  happylove

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

i mimo wszystko. ciepło i radość, które stwarza moja ulubiona książka nie zastąpi tych 36,6 stopni czyjegoś ciała. ramiona w postaci ulubionych wersów nie przytulą tak mocno i przyjemnie. nawet najsmaczniejsze ciasto na całej ulicy nie zastąpi najwspanialszego głosu na świecie. tak po prostu kawa, koc i książka. w tyle świecąca gdzieś choinka i zapach pierników nie zastąpi mi jego. nie da rady. przegra. /happylove
Autor cytatu: happylove

wypadałoby wyciągnąć z szafy ozdobny papier i zapakować prezenty. dobrze byłoby roztopić również czekoladę na polewę do ciasta  co za tym idzie ostatecznie je dokończyć. wskazane jest włączenie w tej chwili jakieś kolędy  lub czegokolwiek ze świątecznym klimatem. tylko  cholera  nawet oddychać mi się nie chce.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

wypadałoby wyciągnąć z szafy ozdobny papier i zapakować prezenty. dobrze byłoby roztopić również czekoladę na polewę do ciasta, co za tym idzie ostatecznie je dokończyć. wskazane jest włączenie w tej chwili jakieś kolędy, lub czegokolwiek ze świątecznym klimatem. tylko, cholera, nawet oddychać mi się nie chce.

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania  po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku  ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero  kiedy złapałam Go za podbródek  przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował.   cześć  przyszedłem zdobyć Twoje serce.   mruknął łapiąc oddech.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania, po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku, ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero, kiedy złapałam Go za podbródek, przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował. - cześć, przyszedłem zdobyć Twoje serce. - mruknął łapiąc oddech.

śnieg nie padał nawet przez kilka minut  choinka nie dość  że jest nieubrana  to nawet nie została wstawiona do salonu  zamiast kolęd w głośnikach Pih  zero ambicji do spakowania prezentów  jeszcze mniej do otwierania ich jutrzejszego wieczoru.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

śnieg nie padał nawet przez kilka minut, choinka nie dość, że jest nieubrana, to nawet nie została wstawiona do salonu, zamiast kolęd w głośnikach Pih, zero ambicji do spakowania prezentów, jeszcze mniej do otwierania ich jutrzejszego wieczoru.

chciałabym  choć na moment zawrócić. cofnąć się grubo wstecz  przejść przez ulicę w jednej ręce zaciskając dłoń babci  w drugiej   wstążkę na której drugim końcu kołysał się balon. cieszyć się takimi banałami  jak wata cukrowa czy opakowanie baniek mydlanych. wracając do domu z ożywieniem opowiedzieć rodzicom cały przebieg odpustu. nie żyć tak jak teraz  nie wracając późnym wieczorem  ze szlochem ściskającym za gardło i tą cholerną wizją  prześladującą mnie do świtu. Jego obraz  kiedy bezpruderyjnie  z uśmiechem zaciąga jakąś panienkę  za napompowaną  kolorową zjeżdżalnię dla dzieci.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

chciałabym, choć na moment zawrócić. cofnąć się grubo wstecz, przejść przez ulicę w jednej ręce zaciskając dłoń babci, w drugiej - wstążkę na której drugim końcu kołysał się balon. cieszyć się takimi banałami, jak wata cukrowa czy opakowanie baniek mydlanych. wracając do domu z ożywieniem opowiedzieć rodzicom cały przebieg odpustu. nie żyć tak jak teraz, nie wracając późnym wieczorem, ze szlochem ściskającym za gardło i tą cholerną wizją, prześladującą mnie do świtu. Jego obraz, kiedy bezpruderyjnie, z uśmiechem zaciąga jakąś panienkę, za napompowaną, kolorową zjeżdżalnię dla dzieci.

 I prawdopodobnie gdybym znowu zaczęła opisywać każdy dzień w pamiętniku  Twoje imię było by początkiem pierwszego zdania na każdej kartce.

brightnessjeah dodano: 22 grudnia 2011

`I prawdopodobnie gdybym znowu zaczęła opisywać każdy dzień w pamiętniku, Twoje imię było by początkiem pierwszego zdania na każdej kartce.

 Przytulanie to takie coś  czego potrzebuje każdy człowiek  a szczególnie w taki chłodne  szare i smutne dni jak ten.

brightnessjeah dodano: 22 grudnia 2011

`Przytulanie to takie coś, czego potrzebuje każdy człowiek, a szczególnie w taki chłodne, szare i smutne dni jak ten.

 Auta zaczęły jeździć  esemesy zaczęły się pisać  dziewczyny zaczęły nosić spodnie  zaczęły chodzić do pracy  samoloty zaczęły latać  muzyka stała się najważniejszą częścią życia nastolatków  a faceci? Faceci jak faceci  wciąż egoistyczni  nic nierozumiejący i dziecinni.

brightnessjeah dodano: 22 grudnia 2011

`Auta zaczęły jeździć, esemesy zaczęły się pisać, dziewczyny zaczęły nosić spodnie, zaczęły chodzić do pracy, samoloty zaczęły latać, muzyka stała się najważniejszą częścią życia nastolatków, a faceci? Faceci jak faceci, wciąż egoistyczni, nic nierozumiejący i dziecinni.

 Wytłumaczysz mi kim jesteś? Bo na pewno nie jesteś osobą  w której kiedyś się zakochałam! Nie jesteś tym słodkim chłopakiem  który zawsze mówił to co myśli i nic przede mną nie ukrywał. Nie jesteś tym chłopakiem  z którym mogłam rozmawiać o wszystkim i o niczym  byleby tylko przebywać w swoim towarzystwie. Nie jesteś tym chłopakiem  którego namiętne pocałunki wywoływały we mnie dreszcze namiętności. Ty nie jesteś już tym człowiekiem co kiedyś.. Więc wytłumacz mi  kim Ty jesteś!?   bnj.

brightnessjeah dodano: 21 grudnia 2011

`Wytłumaczysz mi kim jesteś? Bo na pewno nie jesteś osobą, w której kiedyś się zakochałam! Nie jesteś tym słodkim chłopakiem, który zawsze mówił to co myśli i nic przede mną nie ukrywał. Nie jesteś tym chłopakiem, z którym mogłam rozmawiać o wszystkim i o niczym, byleby tylko przebywać w swoim towarzystwie. Nie jesteś tym chłopakiem, którego namiętne pocałunki wywoływały we mnie dreszcze namiętności. Ty nie jesteś już tym człowiekiem co kiedyś.. Więc wytłumacz mi, kim Ty jesteś!? / bnj.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć