głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pessimisticgirl

czeeeść  Zakopane!  do 5 6 sierpnia :

definicjamiloscii dodano: 28 lipca 2012

czeeeść, Zakopane!; do 5-6 sierpnia :-*

dawno zaczęło kiełkować we mnie marzenie o facecie z czarnym harleyem. stopniowo wyszło poza granicę dziecięcych wyobrażeń. teraz wciąż go chcę. wraz z upychaniem najpotrzebniejszych rzeczy w bagaż i podróżą nad samo morze z ciągłym odgłosem silnika  w pakiecie. jak to widzę? ganianie się o zachodzie po plaży z jedną butelką wina w moim ręku  drugą w jego. noce  kiedy nawet nie wpadnie nam do głowy definicja moralności. z czułością i namacalną na każdym skrawku ciała bliskością. bez masy planów  przywiązywania się i obietnic. nie bez uczuć. po prostu bez oddawania serca.

definicjamiloscii dodano: 26 lipca 2012

dawno zaczęło kiełkować we mnie marzenie o facecie z czarnym harleyem. stopniowo wyszło poza granicę dziecięcych wyobrażeń. teraz wciąż go chcę. wraz z upychaniem najpotrzebniejszych rzeczy w bagaż i podróżą nad samo morze z ciągłym odgłosem silnika, w pakiecie. jak to widzę? ganianie się o zachodzie po plaży z jedną butelką wina w moim ręku, drugą w jego. noce, kiedy nawet nie wpadnie nam do głowy definicja moralności. z czułością i namacalną na każdym skrawku ciała bliskością. bez masy planów, przywiązywania się i obietnic. nie bez uczuć. po prostu bez oddawania serca.

http:  nie daj sie wylogowac.blogspot.com nowe posty zapraszam do komentowania

definicjamiloscii dodano: 26 lipca 2012

http://nie-daj-sie-wylogowac.blogspot.com nowe posty,zapraszam do komentowania;>

na pytanie co słychać   'w porządku'. to hieny. jęczą z żalu  gdy dzielisz się optymizmem i opowiadasz im o wszystkich pozytywach. po części kłamiesz  doskonale zdając sobie sprawę  że aspekty w twoim życiu kontrastują teraz ze sobą do maksimum. zagryzasz wargę  kiedy wspominają o tym  co cię boli. potwierdzenia? nie   'jest mi to obojętne  spokojnie'. nie możesz ich żywić. nie dasz im odpadków  bo będą chciały więcej. nie wystarczy im to. ułożą tą gehennę w twojej głowie za największy priorytet. pożrą cię.

definicjamiloscii dodano: 26 lipca 2012

na pytanie co słychać - 'w porządku'. to hieny. jęczą z żalu, gdy dzielisz się optymizmem i opowiadasz im o wszystkich pozytywach. po części kłamiesz, doskonale zdając sobie sprawę, że aspekty w twoim życiu kontrastują teraz ze sobą do maksimum. zagryzasz wargę, kiedy wspominają o tym, co cię boli. potwierdzenia? nie - 'jest mi to obojętne, spokojnie'. nie możesz ich żywić. nie dasz im odpadków, bo będą chciały więcej. nie wystarczy im to. ułożą tą gehennę w twojej głowie za największy priorytet. pożrą cię.

wiesz czego się bałam? że przez to co powiedziałeś spieprzymy to  o co tak dbaliśmy   naszą przyjaźń. i wiesz co? dobrze  że się bałam  bo było bardzo blisko  ale nie wybaczyłabym sobie tego  gdyby się tak stało.   kszy

kszy dodano: 25 lipca 2012

wiesz czego się bałam? że przez to co powiedziałeś spieprzymy to, o co tak dbaliśmy - naszą przyjaźń. i wiesz co? dobrze, że się bałam, bo było bardzo blisko, ale nie wybaczyłabym sobie tego, gdyby się tak stało. / kszy

język niemiecki? do niedawna najgorszy język jaki tylko można wymyślić  beznadziejna wymowa  zdania nie potrafię wypowiedzieć poprawnie. nie wiem czy było dla mnie coś gorszego niż nauka tego przedmiotu. katorga. teraz? wspaniały język  którego będę się uczyła ile tylko będę mogła. tak  co z człowiekiem robi grupka przeezajebistych Niemców.  d   kszy

kszy dodano: 25 lipca 2012

język niemiecki? do niedawna najgorszy język jaki tylko można wymyślić, beznadziejna wymowa, zdania nie potrafię wypowiedzieć poprawnie. nie wiem czy było dla mnie coś gorszego niż nauka tego przedmiotu. katorga. teraz? wspaniały język, którego będę się uczyła ile tylko będę mogła. tak, co z człowiekiem robi grupka przeezajebistych Niemców. ;d / kszy

Camp Nou  Sagrada Familia  Wieża Eiffla  Disneyland. Barcelona  Paryż  Lloret de Mar   czyli najwspanialsze 12 dni wakacji. ♥   kszy

kszy dodano: 25 lipca 2012

Camp Nou, Sagrada Familia, Wieża Eiffla, Disneyland. Barcelona, Paryż, Lloret de Mar - czyli najwspanialsze 12 dni wakacji. ♥ / kszy

wiecie dziewczyny  było świetnie. pomimo  że  straciłam wzrok  na 10 minut  nie wiedziałam co się z nami dzieje  chcę więcej takich imprez.   kszy

kszy dodano: 25 lipca 2012

wiecie dziewczyny, było świetnie. pomimo, że "straciłam wzrok" na 10 minut, nie wiedziałam co się z nami dzieje, chcę więcej takich imprez. / kszy

cholernie bałam się  że mi nie przejdzie. nadal się boję  bo choć już prawie jestem pewna  nie mogę stanąć i z czystym sumieniem powiedzieć: tak  już mnie nie interesujesz  zapomniałam o Tobie. skłamałabym  ale słuchając jaki naprawdę jesteś  coraz bardziej zastanawiam się co takiego widzę w tak zarozumiałym i chamskim dupku.   kszy

kszy dodano: 25 lipca 2012

cholernie bałam się, że mi nie przejdzie. nadal się boję, bo choć już prawie jestem pewna, nie mogę stanąć i z czystym sumieniem powiedzieć: tak, już mnie nie interesujesz, zapomniałam o Tobie. skłamałabym, ale słuchając jaki naprawdę jesteś, coraz bardziej zastanawiam się co takiego widzę w tak zarozumiałym i chamskim dupku. / kszy

Pierwsze spotkanie z osobą poznaną poprzez moblo zaliczone  cookiez  :

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2012

Pierwsze spotkanie z osobą poznaną poprzez moblo zaliczone; cookiez_ :*

   Myślisz  że ja będę o niego zazdrosny? chuja kurwa  myślałem  że coś może być między nami  ale się kurwa myliłem.   Nie myślę tak. Po prostu potrzebowałam pieprzonej czułości i niestety  tylko on mógł mi ją w tamtym momencie dać  jak widać. Na marginesie  jeśli Cię to w jakimś stopniu jeszcze interesuje  chuja mi to dało. Jestem mu wdzięczna jedynie za pewne wsparcie i rozmowę  bo choć był blisko mnie i usilnie chciałam  żeby to mi wystarczało to jednak   no nie styka. Bo do Ciebie przywiązałam się na innej płaszczyźnie  której on nie zapełni. Nie jest Tobą  rozumiesz? I nawet nie chciałabym  żeby był  bo... chciałabym  w pewnym stopniu  Ciebie  lecz cała reszta buzujących się we mnie zastanowień  sądzi  że dam radę. Teraz  natomiast nie dałabym rady gdybym kiedyś musiała przechodzić przez to na nowo. Zresztą  cholera. Nie ma tematu. Trzymaj się  po rozmowach i spotkaniu z nim miało być łatwiej...? boli  kurwa.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

"- Myślisz, że ja będę o niego zazdrosny? chuja kurwa, myślałem, że coś może być między nami, ale się kurwa myliłem. - Nie myślę tak. Po prostu potrzebowałam pieprzonej czułości i niestety, tylko on mógł mi ją w tamtym momencie dać, jak widać. Na marginesie, jeśli Cię to w jakimś stopniu jeszcze interesuje, chuja mi to dało. Jestem mu wdzięczna jedynie za pewne wsparcie i rozmowę, bo choć był blisko mnie i usilnie chciałam, żeby to mi wystarczało to jednak - no nie styka. Bo do Ciebie przywiązałam się na innej płaszczyźnie, której on nie zapełni. Nie jest Tobą, rozumiesz? I nawet nie chciałabym, żeby był, bo... chciałabym, w pewnym stopniu, Ciebie, lecz cała reszta buzujących się we mnie zastanowień, sądzi, że dam radę. Teraz; natomiast nie dałabym rady gdybym kiedyś musiała przechodzić przez to na nowo. Zresztą, cholera. Nie ma tematu. Trzymaj się" po rozmowach i spotkaniu z nim miało być łatwiej...? boli, kurwa.

  muszę odebrać  proszę. zaraz wrócę  tylko z nią porozmawiam.   jakimś cudem wyraził zgodę na moją prośbę  a ja odbierając połączenie od przyjaciółki  odchodziłam coraz dalej. w końcu usiadłam na ławce  chowając twarz w dłonie. opowiadałam jej o tym  co się dzieje  ocierając wierzchem dłoni kolejne łzy wypływające na policzki. poczułam jak siada za mną  obejmując szczelnie udami moje uda.   nie płacz. boże  nie płacz przez tego skurwysyna. ja go nie rozumiem  jego decyzji. nigdy nie zrozumiem.   tulił mnie do siebie  kiedy kończyłam rozmowę. potrafił być przy mnie tak blisko  tak dotkliwie i czule  ze świadomością  że moje serce jest teraz całkiem niedostępne i oddalone  nie mając na uwadze tego  iż znów będę torturować jego mięsień  wbijając się tuż koło mostka.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

- muszę odebrać, proszę. zaraz wrócę, tylko z nią porozmawiam. - jakimś cudem wyraził zgodę na moją prośbę, a ja odbierając połączenie od przyjaciółki, odchodziłam coraz dalej. w końcu usiadłam na ławce, chowając twarz w dłonie. opowiadałam jej o tym, co się dzieje, ocierając wierzchem dłoni kolejne łzy wypływające na policzki. poczułam jak siada za mną, obejmując szczelnie udami moje uda. - nie płacz. boże, nie płacz przez tego skurwysyna. ja go nie rozumiem, jego decyzji. nigdy nie zrozumiem. - tulił mnie do siebie, kiedy kończyłam rozmowę. potrafił być przy mnie tak blisko, tak dotkliwie i czule, ze świadomością, że moje serce jest teraz całkiem niedostępne i oddalone, nie mając na uwadze tego, iż znów będę torturować jego mięsień, wbijając się tuż koło mostka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć