 |
Nie umiem z Ciebie zrezygnować i to jest, jak nóż w serce, który sama sobie wbijam coraz mocniej, a kiedy już mocniej się nie da, wyciągam i wbijam w kolejne miejsce.
|
|
 |
Plan jest taki, aby zapominać o Tobie odrobinę częściej, niż sobie przypominać.
|
|
 |
Uzależniłam się. Uzależniłam się od Twoich słów. Od Twojego ciepła, które jest dla mnie, jak błogosławieństwo. Od Twoich oczu, w których ciągle widzę cień uśmiechu. Od Twoich warg, których słodki posmak ciągle czuję gdzieś w zakamarkach mojego umysłu. Od myśli, które ciągle krążą wokół Ciebie. Wiesz... Boję się tego, boję się, że znikniesz. Boję się, że będę musiała jakoś bez Ciebie wytrzymać, że będę musiała wrócić do tego, co było wcześniej - do mroku myśli i cienia wspomnień. Do monotonnych dni i nieprzespanych nocy, spędzonych na myśleniu: 'Co by było, gdyby...'. Do melancholii. Do istnienia i nieżycia. Do funkcjonowania.
|
|
 |
Jestem typem, który bardzo przeżywa, że coś się nie uda, nie powiedzie, komuś się nie spodoba. Niestety mocno się tym przejmuję. Z jednej strony potrafię kompletnie zapaść się w sobie, nie robić niczego, nie odzywać się - nawet do siebie, zamknąć się zupełnie, a z drugiej - daje mi to taką silną potrzebę udowodnienia, że jednak dam radę.
|
|
 |
nie chciałam kolejny raz wylewać łez, nie chciałam kolejny raz pękniętego serca z Twojego powodu. tak wiele bólu mi dajesz, mimo tego nadal kocham Cię aż serce krwawi, z całej mocy jaką posiadam. dlaczego nie ma Ciebie obok, dlaczego kolejny raz muszę dzielić te dni sama ze sobą. powiedz mi, gdzie jesteś kiedy umieram z braku Ciebie ? jesteś perfekcyjny, ale tylko w moich oczach, zapamiętaj, że zawsze będę Cię kochać.
|
|
 |
tak dawno tu nie zaglądałam, tak dawno nie wylewałam swojego serca, by poczuć ulgę, jakąkolwiek.
potrzebuję Cię, nie potrafię żyć ze świadomością, że jesteś tak daleko. obiecałam sobie, że już więcej o Tobie nie wspomnę ani słowa, ale po prostu nie potrafię, kurwa nie potrafię. jesteś dla mnie wszystkim, wypełniałeś każdą moją ranę w sercu, dziś Ciebie nie ma. jestem sama, Ty jesteś gdzieś daleko, a może chcesz być jak najdalej ode mnie? kocham cię i przepraszam, że nie potrafię dać od siebie więcej, że nie potrafię już o Ciebie walczyć.
|
|
 |
Nie zgubcie się. Nie zgub jej. Bądź dużym chłopcem.
|
|
 |
Będzie dobrze. Teraz będzie najtrudniej, a potem będzie już dobrze.
|
|
 |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
Dobry związek to akceptacja, seks i porozumienie.
|
|
 |
Pracuj nad sobą, by być swoim największym powodem do dumy.
|
|
|
|