 |
Siedzę sama w czterech ścianach.
Nie mam do kogo się odezwać.
Nie mam z kim się spotkać.
Słucham smutnych piosenek.
Słone łzy spływają mi po policzku.
Nie potrafię skupić się na jednej rzeczy.
Trzęsą mi się ręce.
W mojej głowie roi się od wielu myśli.
Udaję, że wszystko jest dobrze.
Uśmiecham się choć tego nie chce.
Chciałabym aby ktoś mnie teraz przytulił.
Pocałował i powiedział, że jestem całym jego światem.
Był przy mnie i akceptował bez względu jaka jestem.
|
|
 |
|
Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy, a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona, to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę, która powstała. Co z tego, że na początku zapewniał o uczuciu, skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz, w momencie, kiedy jego "na zawsze", nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś, tylko po to, by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło, nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało, a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam, nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć, że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował, ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie, skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice, których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze "nie kochał" jakie mogłam usłyszeć./esperer
|
|
 |
"To boli, kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie,
i trudno, tak musiało być. Nie mam złudzeń.
Nie mam pretensji, nie czuje nienawiści.
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści"
|
|
 |
..Zawsze byłam twarda, ale dzisiaj płaczę.
Bez Ciebie nie ma mnie, ale chuj skoro nic nie znaczę.
|
|
 |
"Pamiętaj, wszystko co dajesz, w końcu wraca"
|
|
 |
mam karnet na mordowanie łaków co zwrotka,
będę smyrać Cię po pępku penisem od środka.
|
|
 |
Bóg nas opuścił,
pieniądz to nasz Pan.
|
|
 |
..Miłość to wolność, czasem tego nie rozumiem
i zamiast poddać się emocjom udaje, że nie czuję.
|
|
 |
umieram tak kurwa mniej wiecej od 3 miesiecy powolutku ucieka ze mnie życie
dowidzeniahej
|
|
|
|