![Nie lubię pożegnań. To zawsze jakiś początek końca. Po którymś pożegnaniu nie będzie już powitania. Nie umiem ubrać w słowa tej rodzącej się tęsknoty nie umiem znaleźć takich słów które zapadłyby Ci w pamięć tak mocno że nawet jak zapomnisz moją twarz to nigdy nie zapomnisz tego co mówiłam. Nie lubię pożegnań bo mam w sobie strach że nawet jak teraz jest dobrze to jutro coś może pójść nie tak żadne nie będzie chciało wracać. Zbyt często nie ma żadnych oznak że to jest ten ostatni raz. Skąd mam wiedzieć kiedy być lepszą tak żeby na zawsze utkwić w Twojej głowie? esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Nie lubię pożegnań. To zawsze jakiś początek końca. Po którymś pożegnaniu, nie będzie już powitania. Nie umiem ubrać w słowa tej rodzącej się tęsknoty, nie umiem znaleźć takich słów, które zapadłyby Ci w pamięć tak mocno, że nawet jak zapomnisz moją twarz, to nigdy nie zapomnisz tego co mówiłam. Nie lubię pożegnań, bo mam w sobie strach, że nawet jak teraz jest dobrze, to jutro coś może pójść nie tak, żadne nie będzie chciało wracać. Zbyt często nie ma żadnych oznak, że to jest ten ostatni raz. Skąd mam wiedzieć kiedy być lepszą, tak żeby na zawsze utkwić w Twojej głowie? /esperer
|
|
![Niby początki są trudne ale to przez końce nie śpisz po nocach. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Niby początki są trudne, ale to przez końce nie śpisz po nocach./esperer
|
|
![Bo musisz zrozumieć że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko żeby było dobrze to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą że jest Cię coraz mniej że się poddajesz że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się daj mu wolną scenę jego akt. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Bo musisz zrozumieć, że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają, dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby, jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz, jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko, żeby było dobrze, to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu, gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą, że jest Cię coraz mniej, że się poddajesz, że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić, musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się, daj mu wolną scenę, jego akt./esperer
|
|
![Teraz to ja jestem tą która kontroluję sytuację. Jestem tą która nie czeka. Im mniej chcę tym więcej dostaję. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Teraz to ja jestem tą, która kontroluję sytuację. Jestem tą, która nie czeka. Im mniej chcę, tym więcej dostaję./esperer
|
|
![Czasami to że się dystansujesz nie oznacza że Ci nie zależy. Po prostu w niektórych momentach doceniamy sprawę z większej odległości kiedy widzimy jej całokształt a nie tylko część. Nie to że o Tobie nie myślę bo myślę codziennie ale jeśli nie nabiorę powietrza nie przesiąkniętego Twoim zapachem to nigdy nie będę wiedzieć jak wiele dla mnie znaczysz. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Czasami to, że się dystansujesz, nie oznacza, że Ci nie zależy. Po prostu w niektórych momentach doceniamy sprawę z większej odległości, kiedy widzimy jej całokształt, a nie tylko część. Nie to, że o Tobie nie myślę, bo myślę codziennie, ale jeśli nie nabiorę powietrza nie przesiąkniętego Twoim zapachem, to nigdy nie będę wiedzieć jak wiele dla mnie znaczysz./esperer
|
|
![Jeśli nie możesz już płakać polej wódki. Substytut łez. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Jeśli nie możesz już płakać, polej wódki. Substytut łez./esperer
|
|
![Oboje cierpieliśmy kiedyś. Oboje mieliśmy serca starte na pył. Oboje przelewaliśmy łzy za coś co przecież nigdy nie miało znaczenia. W końcu stanęliśmy na swojej drodze i oto okazuję się że Ty dla mnie ja dla Ciebie. Uczyliśmy się na nowo uczuć uczyliśmy się dotyku i tych wszystkich miłosnych spraw . W końcu coś pękło tama wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym że któreś z nas może odejść że znowu możemy cierpieć to sprawiło że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową że niby to nic nie znaczyło że tak miało być że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne nie? Zależy nam na sobie ale nie możemy być razem bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie to wszystko. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Oboje cierpieliśmy kiedyś. Oboje mieliśmy serca starte na pył. Oboje przelewaliśmy łzy za coś, co przecież nigdy nie miało znaczenia. W końcu stanęliśmy na swojej drodze i oto okazuję się, że Ty dla mnie, ja dla Ciebie. Uczyliśmy się na nowo uczuć, uczyliśmy się dotyku i tych wszystkich "miłosnych spraw". W końcu coś pękło, tama, wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym, że któreś z nas może odejść, że znowu możemy cierpieć, to sprawiło, że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową, że niby to nic nie znaczyło, że tak miało być, że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne, nie? Zależy nam na sobie, ale nie możemy być razem, bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości, zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie, to wszystko./esperer
|
|
![Co z tego ze nie jesteśmy ze sobą przecież jesteśmy sobie przeznaczeni widocznie to nie jest jeszcze nasz czas.](http://files.moblo.pl/0/4/92/av65_49258_47473_fbe814452a48d70b4340b00.jpeg) |
Co z tego ze nie jesteśmy ze sobą, przecież jesteśmy sobie przeznaczeni, widocznie to nie jest jeszcze nasz czas.
|
|
![To nie to że z czasem przestaję boleć po prostu z czasem obojętniejesz. Nie pamiętam który to raz ktoś ode mnie odszedł że nie uroniłam ani jednej łzy choć serce łamało się po raz tysięczny. Patrzyłam jak znowu tracę ważną osobę i nic nie próbowałam jej nawet zatrzymać po prostu stałam i wiedziałam że nie mogę już płakać robiłam to przecież tyle razy. Po pewnym czasie nie chcesz już nawet wiedzieć czemu się skończyło co było powodem zmiany decyzji to przecież bez znaczenia. Przyjmujesz fakt że wszyscy odchodzą tak jest Ty taka jesteś. Nikt nie zostaję na dłużej. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
To nie to, że z czasem przestaję boleć, po prostu z czasem obojętniejesz. Nie pamiętam, który to raz ktoś ode mnie odszedł, że nie uroniłam ani jednej łzy, choć serce łamało się po raz tysięczny. Patrzyłam jak znowu tracę ważną osobę i nic, nie próbowałam jej nawet zatrzymać, po prostu stałam i wiedziałam, że nie mogę już płakać, robiłam to przecież tyle razy. Po pewnym czasie nie chcesz już nawet wiedzieć czemu się skończyło, co było powodem zmiany decyzji, to przecież bez znaczenia. Przyjmujesz fakt, że wszyscy odchodzą, tak jest, Ty taka jesteś. Nikt nie zostaję na dłużej./esperer
|
|
![Tęsknie za Tobą tak mocno że ledwo mogę to znieść. Tracę oddech kiedy spotykamy się spojrzeniami ale szczerze to nic w porównaniu z tym co czuję kiedy Cię nie mijam. Nie mogę uwierzyć że to spieprzyliśmy że szliśmy do przodu tak twardo a złamaliśmy się na najmniejsze przeszkodzie. Nie mam siły już płakać tyle łez już było kiedy Ciebie zabrakło. Nie umiem pięknie nie umiem ładnie i twórczo. Umiem szczerze a prawda jest taka że Twoje niebieskie oczy nie są już moje a ja? Ja nie wiem czy jest coś po tym. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Tęsknie za Tobą tak mocno, że ledwo mogę to znieść. Tracę oddech, kiedy spotykamy się spojrzeniami, ale szczerze to nic w porównaniu z tym co czuję, kiedy Cię nie mijam. Nie mogę uwierzyć, że to spieprzyliśmy, że szliśmy do przodu tak twardo, a złamaliśmy się na najmniejsze przeszkodzie. Nie mam siły już płakać, tyle łez już było, kiedy Ciebie zabrakło. Nie umiem pięknie, nie umiem ładnie i twórczo. Umiem szczerze, a prawda jest taka, że Twoje niebieskie oczy nie są już moje, a ja? Ja nie wiem czy jest coś po tym./esperer
|
|
![Miło że przepraszasz. Dobrze że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to że przyszedłeś i przyznałeś że zjebałeś. Nie to że jestem zła że Cię nienawidzę nie nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia chodzi o to że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny ale one niczego już między nami nie zmieniają. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
![I duma nie pozwoli nam tego naprawić. Padło zbyt wiele bolesnych słów żebyśmy teraz mogli wrócić z uśmiechem na ustach. Rzucaliśmy epitetami zapominając że bolą one bardziej od czynów. Raniliśmy się nawzajem i udawaliśmy że tak dobrze że tego właśnie chcemy że ja i Ty że nie ma i nigdy nas nie było. Żadne nie pokazało emocji zagłuszaliśmy odgłos łamanego serca bo tak łatwiej bo prościej bo nie trzeba się tłumaczyć że oto miałam w sobie jakąś miłość. Spieprzyliśmy to na własne życzenie spierdoliliśmy coś ważnego bo oboje się boimy. Łatwiej popierdolić znajomość niż własną dumę. Wbiliśmy sobie noże z uśmiechem na ustach i nikt nie dowie się że umieram przez to po raz setny. Tęsknie ale nie wolno Ci tego wiedzieć. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
I duma nie pozwoli nam tego naprawić. Padło zbyt wiele bolesnych słów, żebyśmy teraz mogli wrócić z uśmiechem na ustach. Rzucaliśmy epitetami, zapominając, że bolą one bardziej od czynów. Raniliśmy się nawzajem i udawaliśmy, że tak dobrze, że tego właśnie chcemy, że ja i Ty, że nie ma i nigdy nas nie było. Żadne nie pokazało emocji, zagłuszaliśmy odgłos łamanego serca, bo tak łatwiej, bo prościej, bo nie trzeba się tłumaczyć, że oto miałam w sobie jakąś miłość. Spieprzyliśmy to na własne życzenie, spierdoliliśmy coś ważnego, bo oboje się boimy. Łatwiej popierdolić znajomość, niż własną dumę. Wbiliśmy sobie noże z uśmiechem na ustach i nikt nie dowie się, że umieram przez to po raz setny. Tęsknie, ale nie wolno Ci tego wiedzieć./esperer
|
|
|
|