 |
|
-bez zobowiązań. -no wiesz co... ok.
|
|
 |
|
patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość
|
|
 |
|
zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
|
|
 |
|
pamiętaj że szpilki podniosą twój wzrost ale nigdynie podniosą twojego ilorazu inteligencji
|
|
 |
|
wychodzisz do ludzi, śmiejesz się, na chwile zapominasz o wszystkim. potem wracasz do domu i wszystko wraca, cała szara rzeczywistość
|
|
 |
|
dlaczego wszystko zaczyna się pierdolić, kiedy dochodzimy do wniosku, że jesteśmy szczęśliwi?
|
|
 |
|
milczenie i obojętność to największy egoizm, który krzywdzi najbardziej
|
|
 |
|
kochaj mnie, tęsknij za mną, bądź przy mnie
|
|
 |
|
zasypiam z nadzieja ze to co trwa nigdy sie nie skonczy
|
|
 |
|
zamknąć burdele, otworzyć serca
|
|
 |
|
na jeden, jedyny dzień chciałaby zostać w łóżku i schować przytłaczającą ją rzeczywistość za pomarańczowymi roletami
|
|
 |
|
i upadniesz nie raz idąc po swoje marzenia
|
|
|
|