 |
|
Gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu?
|
|
 |
|
Wyjdź z domu, to co, że pada deszcz. Śmiej się, to co, że nie masz powodu. Rób zdjęcia to co, że zła fryzura. Bądź jak kiedyś. Bądź tą małą dziewczynką, dla której łzy były powodem do dumy, a śmiech na porządku dziennym. Nie przejmuj się, bądź.
|
|
 |
|
Kilka widocznych w mojej komórce literek od Niego było ważniejsze niż potok słów od innego mężczyzny. Jak trzeba umieć znac wartość słów, by usłyszeć je nawet w milczeniu. Tego mnie nauczył.
|
|
 |
|
To nic, to nieważne, to zniknie.
|
|
 |
|
nie, nie jesteś skurwysynem . twoja mama jest porządną, spoko kobietą .
|
|
 |
|
Już Cię raczej nie kocham, ale jednak czasem jeszcze zdarzy mi się przez Ciebie płakać. Ja po prostu tęsknię.
|
|
 |
|
złapał Mnie za nadgarstki, po czym spojrzał głęboko w oczy. - kochasz, prawda? - zapytał. - widzę to. no powiedz, że kochasz! - zaczął krzyczeć. - po co mam to mówić? żebyś parsknął Mi śmiechem w twarz? żebyś za chwilę poszedł zbić z kumplami pionę i odebrać piwo za wygrany zakład? żebym zrobiła z siebie pośmiewisko? - powiedziałam wyrywając się z Jego uścisku. spuściłam oczy w dół nie potrafiąc patrzeć w te tęczówki tak, jak kiedyś. odwróciłam się chcąc iść przed siebie. podbiegł do Mnie i łapiąc za ramiona odwrócił ku sobie. - kocham Cię. - szepnęłam. - ja Ciebie też. - syknął dobierając się do Moich warg. odchyliłam do tyłu twarz. - to czemu pierwszy tego nie powiedziałeś? - zapytałam. - bo bałem się Twojej reakcji. - rzucił, po czym łapiąc Moją dłoń dał znów poczuć miłość. [ yezoo ]
|
|
 |
|
"Szczęście polega na tym, by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów"
|
|
 |
|
Biorąc prysznic, czułam jak strumienie wody spływają po moich ramionach. Czułam, że uciekają ze mnie wszystkie problemy i cała miłość do Niego.
|
|
 |
|
wiem, że czasem jestem trochę niesforna. lekko postrzelona i bywam kłopotliwa. mam 1000 wad i 100 usterek i ogólnie daleko mi do ideału. ale w środku bije czyste serduszko potrzebujące miłości i ciepła i chcące dać tyle ile otrzyma albo jeszcze więcej.
|
|
 |
|
A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść sam. Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mógł być tam, gdzie mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie. / Pezet
|
|
 |
|
Nasza historia składa się z trzech części: początku, środka i końca. I choć w ten sposób rozwija się każda historia, nadal nie mogę uwierzyć, że nasza nie będzie trwała wiecznie .
|
|
|
|