 |
Chodź, spróbujmy unieść się do nieba, by jeszcze raz odszukać szczęście, które pochowało się gdzieś w chmurach i sprowadźmy je na ziemię. Spróbujmy delektować się miłością, którą powoli i starannie będziemy wlewać w swoje serca. Zacznijmy jeszcze raz od nowa przeżywać te wszystkie najpiękniejsze chwile, ale w inny magiczny sposób. Zróbmy coś szalonego, co będzie przepełnione naszymi uśmiechami. Bądźmy dla siebie znów tą najważniejszą częścią życia, z której nigdy nie będziemy chcieli zrezygnować. Nauczymy się od nowa siebie, swoich pocałunków, dotyków, zapachów. Jeszcze raz, jak kiedyś zaczarujmy rzeczywistość. Nie bój się, chodź, to nie będzie bolało. / napisana
|
|
 |
Muszę się zastanowić czego tak naprawdę brakuje mi najbardziej. Czy aby na pewno jego? A może tylko tego, co czułam znajdując się w jego otoczeniu? Może najbardziej tęsknię za poczuciem bezpieczeństwa, za byciem najważniejszą i kochaną. Może po prostu brakuje mi spacerów po jego okolicy, bo najzwyczajniej w świecie uwielbiałam tamto miejsce i często czułam się tam lepiej niż u siebie. Może brakuje mi tych wieczorów kiedy cały świat zostawał w tyle, tego jak gubiłam niewinność, jak traciłam zmysły dla człowieka, który znaczył dla mnie wszystko. Może brakuje mi tego bezgranicznego szczęścia, które każdego dnia od nowa, razem z miłością, rodziło się w moim sercu. Tej pewności, że jest ktoś kto czeka i tęskni i wypatruje dnia kiedy pochłonie mnie wzrokiem i dotykiem. Może po prostu brakuje mi tych wszystkich doznań, a niekoniecznie jego? Jak się o tym wszystkim przekonać? / napisana
|
|
 |
Boję się tego co będzie. Boję się tego, że w pewnym momencie naprawdę będziemy musieli zacząć życie bez siebie, ruszyć do przodu. Życie zmusi mnie do zmierzenia się z rzeczywistością, w której nie ma Ciebie. Przeraża mnie wizja, że innej będziesz mówić "kocham Cię" i tym razem będzie to szczere./esperer
|
|
 |
Przeszłość sprawia, że boję się przyszłości./esperer
|
|
 |
Nie mogę znieść tej myśli, że on marnuje sobie życie, że znów trafił do miejsca, które kiedyś go wyniszczyło, że tak bardzo błądzi udając, że mu to pasuje. Nie mogę się pogodzić z tym, że on nie może znaleźć swojego miejsca na ziemi, że to ja nie mogłam mu tego miejsca dać. / napisana
|
|
 |
Znów wyjechał. Znów jest gdzieś tam daleko, w swoim ulubionym miejscu do którego zawsze ucieka myśląc, że tym samym uniknie tęsknoty. Znów próbuje sobie wmówić, że gdy wróci po jakimś dłuższym czasie to wszystko będzie piękne i idealne. A historia zatoczy koło po raz kolejny. Przeszłość kolejny raz do niego powróci, bo on nie stara się z nią zmagać, on wciąż od niej ucieka, a ona go goni i zawsze dogania. / napisana
|
|
 |
On nie złamał mojego serca. On je rozbił na drobne kawałki. / napisana
|
|
 |
Mów prawdę zawsze, nawet wtedy kiedy będzie ranić, wypalać dziury, wyrywać serca. Kłamstwa są o wiele gorsze. / napisana
|
|
 |
Mogłabym go znienawidzić za to jak mnie potraktował, ale ja dziękuję mu za każdą wspólną chwilę, za szczęście jakim mnie obdarzył i za pokazanie czym jest miłość. / napisana
|
|
 |
Razem mogliśmy wszystko. Mogliśmy spełniać marzenia, zdobywać świat, przenosić góry, pokonywać lęki, odkrywać to co nieznane. Razem, bo ta siła tkwiła w naszych sercach. / napisana
|
|
 |
To nie tak, że jesteś złym człowiekiem. Robisz tylko złe rzeczy, bo jesteś smutny. Każdy kto jest smutny robi złe rzeczy, bo chcę się odpłacić za swoje cierpienie./esperer
|
|
 |
Dotykał mnie, pieścił, a ja czułam się jak kukła. Myślałam jedynie o tym, że chcę być już w domu, sama, zamknięta w swoim świecie, gdzie nikt nie ma dostępu oprócz mnie i wspomnień. Jego ręce tak obce, moje ciało ich nie rozpoznaje, nie chcę zapamiętać i pod ich dotykiem staje się napięte jak struna. Co czuję? Obrzydzenie. Obrzydzenie do siebie, jego i tej całej sytuacji, która popycha mnie w ramiona innych, bo ten najważniejszy nawalił./esperer
|
|
|
|