 |
Może to te Twoje włosy w nieładzie a może łobuzerski uśmiech no albo te oczy, które przypominają głębię oceanu – przyciągasz mnie wszystkim, bez dwóch zdań.
|
|
 |
Chciałabym, żeby niektórzy ludzie tęsknili za mną tak bardzo, jak ja tęsknie za nimi
|
|
 |
Twierdzisz że przesadzam, kiedy po kłótni z nim zwyczajnie muszę troche popłakać. To typowy odruch osoby, która kłóci się z kimś, kogo naprawdę kocha. To sprawia największy ból. | Jachcenajamaice
|
|
 |
Uważasz, że jest sens walczyć dalej, skoro jedno z nas ma to w dupie? | Jachcenajamaice ♡
|
|
 |
Oszukując czas staram się naprawić teraźniejszość wierząc w dobre zakończenie.. || pozorna
|
|
 |
- Rozum a dlaczego zwracasz uwagę na samych kretynów? - Serce to Ty bijesz jak popierdolone na ich widok.
|
|
 |
-Jesteś pewny?-spytałam przegryzając dolną wargę-Noo taak-odpowiedział lecz w tonie Jego głosu usłyszałam nutę zwątpienia.-No jak tak,no to dobra-odpowiedziałam naciskając sprzegło,wrzucając bieg i gaz.Widziałam Jego tremę lecz bez chwili zwątpienia udostępnił mi swoje miejsce za kierownicą.-oo nie jest źle.Chyba trzeba zamieniać się coraz częściej miejscami-rzekł po chwili relaksując się na fotelu.Czułam Jego wzrok,który z każdym dniem coraz bardziej mnie hipnotyzował.Widziałam jak z początku stersował się zanim powierzył mi swoje auto,zanim zaufał..To wtedy poczułam się wyjątkowa od nie pamiętnego juz czasu.Piękne uczucie,gdy patrząc na faceta widzę,że dostrzega we mnie coś więcej niz tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb,widzę w nim uznanie,czuję się piękna,ważna i doceniana..-Małe jest piękne,wiesz? Szczególnie te 158 cm.- powiedział tego samego dnia wskazując głową na moją małą,drobną sylwetkę..Tak,chyba coraz bardziej zaczynam się wkręcać.. || pozorna
|
|
 |
skłamię, jeśli powiem, że nie żałuję chwil spędzonych z Tobą. nie to, że było źle, ale cena którą teraz za to płacę, jest zbyt wysoka...
|
|
 |
gdy upadasz, tak trudno jest się podnieść. gdy płaczesz, tak trudno się otrząsnąć. gdy kochasz, tak trudno przestać.
|
|
 |
i znowu pojawiły się łzy. znowu nadzieja przerosła możliwości...
|
|
 |
jestem tylko epizodem w Twojej "n" tysięcy tomowej powieści życia. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|