|
Chcę do Ciebie. Chcę znów pisać z Tobą 24/7. Chcę słuchać o tym jak mijają Ci dni, o śmiesznych sytuacjach jakie miały miejsce w Twoim życiu. Chcę tulić się w Twoje ramiona, w których czułam się bezpiecznie. Chcę całować Twoje usta. Chcę spędzać z Tobą czas. Chcę Cię wspierać i być z Tobą. Chcę być dla Ciebie najważniejsza. Chce po prostu być w Twoim życiu. A wiesz dlaczego? Bo nadal Cię kocham i za nic nie potrafię przestać, a jedyne co będę mogła to na Ciebie codziennie patrzeć, patrzeć i wewnętrznie umierać.
|
|
|
Kiedyś to może istniała miłość. Teraz jest głównie pieprzenie. Głupot, przede wszystkim.
|
|
|
Rzuć wszystko i wyjedź. Nagle. Zrób to, na co masz ochotę. Spełniaj marzenia. Świat się nie zawali, jak go na chwilę zostawisz.
|
|
|
Pieprzone, zakłamane kukły bez uczuć
|
|
|
Są ludzie, których uważasz za najbliższych, najważniejszych w Twoim życiu, akceptujesz ich wady, zalety, ufasz im, zrobiła byś dla nich wszystko, ale przychodzi moment kiedy zaufanie do tych osób wystawione jest na próbę. Z dnia na dzień oddalacie się od siebie, stajecie się bardziej obcy, bo osoby, które uważałaś za najbliższe tak naprawdę mają Cię głęboko gdzieś, mają gdzieś Twoje uczucia, i liczy się dla nich tylko to jak oni się czują, nie widzą, że ranią, przychodzą do Ciebie tylko jak chcą się wyżalić. Nie piszą, nie chcą się spotykać, bo mają nowe, lepsze towarzystwo, olewają Cię, a Ty wtedy czujesz, że to już nie jest to co wcześniej. Twoje zaufanie do nich spadło do zera. Nie ufasz im już tak jak kiedyś, zamykasz się w swojej skorupie i nie powierzasz im już swoich tajemnic, olewasz ich tak jak oni Ciebie. To właśnie one, najbliższe Ci osoby sprawiły, że nienawidzisz ludzi. / s.
|
|
|
Nie potrafię, rozumiesz? Nie potrafię już tak dłużej żyć.. / s.
|
|
|
wiesz, lubię swoje życie teraz. brak czasu na cokolwiek, wieczny bieg, kilka godzin snu i hektolitry kawy. cieszenie się słońcem, tańczenie w deszczu, i szczery uśmiech. małymi kroczkami nauczyłam się jak żyć od nowa - i potrafię już sama chodzić na spacery, spać w pojedynkę na dużym łóżku, i bez prowadzenia za rękę iść przez życie. tylko jeszcze od czasu do czasu, gdy czekam aż zagotuje się woda na kawę, czy zamyślona stoję w korku - wtedy mimowolnie pomyślę o Tobie, przez chwilę zastanawiając się co robisz. ale wiesz co? nie czuję już wtedy bólu, tylko sentyment, i uśmiecham się szczerze na myśl, że może właśnie stoisz w tym samym korku co ja, podobnie się denerwując i licząc tak cenne, minuty spóźnienia.
|
|
|
"Po jego odejściu nie wiele pamiętam. Tylko wódkę, papierosy i blizny na rękach"
|
|
|
Że wiesz. że chcesz. że tęsknisz. Tyle możesz powiedzieć, a milczysz.
|
|
|
Tak, tak wiem, że jestem cholernie trudnym człowiekiem.
|
|
|
Nowy fanpage "Tęsknie, a wolałabym nie" - ZAPRASZAM :)
|
|
|
|