 |
|
- ty pijesz ? - nie . akurat sprawdzam , czy to woda .
|
|
 |
|
To nie jest tak,że to do mnie wraca,to nigdy nie mineło,a to że jestem jego świadom dobija mnie bardziej. Najbardziej w pamięć zapadł mi dzień w którym wyznałem Ci miłość.Wtulając się w moje ramiona,zasnęłaś na łóżku,przykryłem cię kocem i położyłem się obok. Pamiętam jak uśmiechałem się sam do siebie bo tak mocno się rozpychałaś,patrzyłam na Ciebie jak debil gdy śpisz.Gdy wstałaś byłaś taka słodka,rozczochrana i zaspana taką lubię Cię najbardziej.Gdy rozmawialiśmy leciała jakaś bezsensowna komedia ogarneliśmy tylko początek gdy on wyznawał jej ,że ją kocha . Posmutniałaś. Dobrze wiedziałem co czuje i ,że chce spędzić z tobą reszte życia,ale nie potrafiłem wykrzesać z siebie tych dwóch słów,to mnie bolało. Po twojej twarzy wyczytałem,że jesteś zawiedziona. Z kieszeni wypadł Ci kapselek od tymbarka 'powiedz co czujesz'. Pochyliłem się i wyzeptałem Ci te dwa słowa, bałem się twojej reakcji. Usłyszałem ' Ja Ciebie też' wiesz jeszcze nigdy nie byłem tak szczęśliwy. [chcialbym]
|
|
 |
Uświadomiłam sobie,że jestem egoistką. Pamiętam gdy pierwszy raz wróciłam pijana do domu,bałam się wyjść nazajutrz z pokoju,nie było krzyku,widziałam tylko ból ,zawiedzenie,zażenowanie w oczach moich rodziców. Nigdy nie zastanawiałam się jaką krzywdę im wyrządzam takim zachowaniem , co muszą czuć widząc mnie w takim stanie. Teraz wiem,że to egoistyczne z mojej strony,mimo wszystko czasem dalej to robię.. / burdeel
|
|
 |
I ta cholerna satysfakcja,że posiadam wszystko co najważniejsze,bo mam CIEBIE . Coś co liczy się dla mnie bardziej od fajnych ciuchów,dobrze ułożonych włosów,nutelli,żelek czy Pezeta w głośnikach,a nawet kurva wejściówki VIP na jego koncert. TY - dwie literki a w chuj szczęścia.Dostarczasz mi codziennie uśmiechów,radośći,szczęścia. Jesteś najważniejszy, Kocham Cię . / burdeel
|
|
 |
|
mogłoby być już lato.
|
|
 |
jedną z najtrudniejszych rzeczy w życiu jest oglądanie człowieka którego kochasz, który kocha kogoś innego.
|
|
 |
|
A teraz sobie znikam, sobie nie istnieję.
|
|
 |
|
Ta w lustrze, to niestety ja.
|
|
 |
|
Przytul mnie, bo się rozpadnę.
|
|
 |
|
Czy kiedykolwiek tak naprawdę zastanawiałeś się, dlaczego potrzebujesz kogoś, do kogo mógłbyś zadzwonić, gdy leżysz na tej zimnej podłodze, wszystko tracąc?
|
|
 |
|
Budzę się rano, a na zegarku trzynasta.
|
|
|
|