To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
Puchatek spojrzał na swe obydwie łapki. Wiedział, że jedna z nich jest prawa, i wiedział jeszcze, ze kiedy się już ustaliło, która z nich jest prawa, to druga była lewa, ale nigdy nie wiedział, jak zacząć.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
-Tygrysku...
-Co Prosiaczku...?
-NIC-odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę
-chciałem się tylko upewnić czy jesteś...