!['dlaczego to robisz? dlaczego tu jesteś ? siedzisz ze mną o trzeciej nad ranem trzymasz mnie za rękę i patrzysz ze mną przez okno ? dlaczego znosisz moją każdą wredną odpowiedź i mój smutek? ' zapytał. wtuliłam się w Niego i uśmiechając się dodałam: ' bo są ludzie dla których robi się znacznie więcej niż dla pozostałych'. uśmiechnął się lekko przez wymalowany na twarzy smutek. 'dziękuję że jesteś' wyszeptał. 'cała przyjemność po mojej stronie. to co która teraz gwiazda?' odpowiedziałam po czym z zafascynowaniem spojrzałam się w niebo. 'ta obok mnie bo świeci mi najmocniej'' dodał całując mnie w czoło. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
'dlaczego to robisz? dlaczego tu jesteś ? siedzisz ze mną o trzeciej nad ranem, trzymasz mnie za rękę i patrzysz ze mną przez okno ? dlaczego znosisz moją każdą wredną odpowiedź i mój smutek? ' - zapytał. wtuliłam się w Niego i uśmiechając się dodałam: ' bo są ludzie dla których robi się znacznie więcej niż dla pozostałych'. uśmiechnął się lekko, przez wymalowany na twarzy smutek. 'dziękuję,że jesteś'-wyszeptał. 'cała przyjemność po mojej stronie. to co, która teraz gwiazda?'- odpowiedziałam, po czym z zafascynowaniem spojrzałam się w niebo. 'ta obok mnie,bo świeci mi najmocniej''-dodał,całując mnie w czoło. / veriolla
|
|
![pamiętam każde Nasze marzenie. każdą datę jego wypowiedzenia. każdą emocję towarzyszącą Nam wtedy. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
pamiętam każde Nasze marzenie. każdą datę jego wypowiedzenia. każdą emocję towarzyszącą Nam wtedy. / veriolla
|
|
![wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?' zaśmiał się. wiedział że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście że dam' powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne co?' zapytał uśmiechając się. 'cholernie' odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' dopowiedział podając mi szklankę coli. napiłam się po czym powiedziałam: ' chłodna zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla
|
|
![przepiłam Jego zaufanie. przećpałam Jego sprzeciw. przepaliłam Jego prośby. straciłam Jego serce. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
przepiłam Jego zaufanie. przećpałam Jego sprzeciw. przepaliłam Jego prośby. straciłam Jego serce. / veriolla
|
|
![to już prawie rok. rok mija od tamtej wspólnej zimy i wiosny. ponad trzysta dni temu były wspólne uśmiechy i rozmowy wspólne milczenie i śmiech. byliśmy my ponad wszystko i nic więcej się nie liczyło. już prawie rok gdy Cię przy mnie nie ma. niby tak dużo a na prawdę tak mało szybko zapominasz. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
to już prawie rok. rok mija od tamtej wspólnej zimy i wiosny. ponad trzysta dni temu były wspólne uśmiechy i rozmowy, wspólne milczenie i śmiech. byliśmy my- ponad wszystko i nic więcej się nie liczyło. już prawie rok, gdy Cię przy mnie nie ma. niby tak dużo, a na prawdę tak mało - szybko zapominasz. / veriolla
|
|
![codziennie prostuję włosy bo powiedziałeś kiedyś że uwielbiasz mnie w lokach. tak taka mała forma sprzeciwu przecież mam do niej prawo. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
codziennie prostuję włosy, bo powiedziałeś kiedyś, że uwielbiasz mnie w lokach. tak, taka mała forma sprzeciwu - przecież mam do niej prawo. / veriolla
|
|
![zasługuję na to zwykłe 'cześć' z Twoich ust gdy mnie mijasz. zasługuję nawet na więcej ale pominmy to. należy mi się ten pieprzony uśmiech w moją stronę. nie należy mi się jednak spojrzenie tej Małej która by mnie zabiła gdybyś tylko spuścił ją ze smyczy. na szczęście ogarniasz fakt że należy mi się z Twojej strony pewna forma szacunku i zakładasz Jej na ten parszywy ryj kaganiec szkoda tylko że w formie pocałunku na moich oczach. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
zasługuję na to zwykłe 'cześć' z Twoich ust, gdy mnie mijasz. zasługuję nawet na więcej, ale pominmy to. należy mi się ten pieprzony uśmiech w moją stronę. nie należy mi się jednak spojrzenie tej Małej, która by mnie zabiła, gdybyś tylko spuścił ją ze smyczy. na szczęście ogarniasz fakt, że należy mi się z Twojej strony pewna forma szacunku i zakładasz Jej na ten parszywy ryj kaganiec, szkoda tylko, że w formie pocałunku, na moich oczach. / veriolla
|
|
![uśmiecham się szczerze. spotykam z przyjaciółmi. korzystam z życia tak bardzo jak tylko potrafię. jedyne łzy jakie możesz teraz zobaczyć w moich oczach to te ze szczęścia. nie angażuję się. skaczę po kałużach gdy mam ochotę i piję dużo desperadosów. gram na xboxie i przesiaduję na ławkach z ludźmi których uwielbiam. żyję. zaczęłam na nowo udaje mi się. nie spieprz tego nie pojawiaj się już nigdy więcej. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
uśmiecham się - szczerze. spotykam z przyjaciółmi. korzystam z życia tak bardzo jak tylko potrafię. jedyne łzy jakie możesz teraz zobaczyć w moich oczach to te ze szczęścia. nie angażuję się. skaczę po kałużach, gdy mam ochotę i piję dużo desperadosów. gram na xboxie i przesiaduję na ławkach z ludźmi, których uwielbiam. żyję. zaczęłam na nowo - udaje mi się. nie spieprz tego - nie pojawiaj się już nigdy więcej. / veriolla
|
|
![mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go z 'kurwa zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro poprawiając niezdarnego koka. myję się po czym stwierdzam że makijaż jest moim obowiązkiem robię to dla społeczeństwa przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę i siadając przy oknie obserwuję sąsiada który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj ubieramy się '. wstaję i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać' po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień i jest trochę inny niż te kiedyś bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki - budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go, z 'kurwa,zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro, poprawiając niezdarnego koka. myję się, po czym stwierdzam, że makijaż jest moim obowiązkiem - robię to dla społeczeństwa, przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian, bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę, i siadając przy oknie obserwuję sąsiada, który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj, ubieramy się '. wstaję, i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać', po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus, w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień - i jest trochę inny niż te kiedyś, bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie./ veriolla
|
|
![a dziś? dziwi Nas trochę fakt że bawimy się na jednej imprezie często razem pijąc wódkę. siadamy wtedy przy barze i polewając wspominamy jak to było gdy tak bardzo się nie cierpieliśmy. gdy zabawa na jednym podwórku była dla Nas katorgą bo albo On dostał ode mnie kamieniem w łeb albo ja leżałam co chwila na ziemi bo podstawiał mi haki czy też wywracał mnie. śmiejemy się wspominając jak było za małolata i nie mogąc pojąć tego jakim cudem teraz dogadanie się idzie Nam całkiem dobrze. może dojrzeliśmy może znaleźliśmy w sobie inne cechy poza tym samym chrakterem może po prostu poczuliśmy że wypadałoby się zachowywać jak rodzina albo może po prostu dobrze Nam się razem wódkę pije. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
a dziś? dziwi Nas trochę fakt, że bawimy się na jednej imprezie, często razem pijąc wódkę. siadamy wtedy przy barze i polewając, wspominamy jak to było gdy tak bardzo się nie cierpieliśmy. gdy zabawa na jednym podwórku była dla Nas katorgą, bo albo On dostał ode mnie kamieniem w łeb, albo ja leżałam co chwila na ziemi, bo podstawiał mi haki, czy też wywracał mnie. śmiejemy się, wspominając jak było za małolata i nie mogąc pojąć tego jakim cudem teraz dogadanie się idzie Nam całkiem dobrze. może dojrzeliśmy, może znaleźliśmy w sobie inne cechy poza tym samym chrakterem - może po prostu poczuliśmy, że wypadałoby się zachowywać jak rodzina, albo może po prostu dobrze Nam się razem wódkę pije. / veriolla
|
|
![obudź się weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka i patrz na Nią śpiącą bezbronną. pocałuj Ją w policzek i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań ubierz się zapnij koszule na ostatni guzik weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam' po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla' pod postacią którego kryje się Ona ta która potrafi nie angażować się a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
obudź się,weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka, i patrz na Nią - śpiącą, bezbronną. pocałuj Ją w policzek, i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań, ubierz się, zapnij koszule na ostatni guzik, weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak,kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam', po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie, jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla', pod postacią którego kryje się Ona - ta, która potrafi nie angażować się, a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. / veriolla
|
|
|
|